Na Jasnej Górze trwa 33. Sesja rekolekcyjno-formacyjna dla kapłanów. Każdego roku temat spotkania nawiązuje do hasła roku liturgicznego, tym razem to: „Pielgrzymi nadziei”. Uczestniczą w niej przede wszystkim rekolekcjoniści, ojcowie duchowni seminariów, spowiednicy i osoby życia konsekrowanego. Uczestnicy modlą się podczas Eucharystii, biorą udział w Apelu i konferencjach tematycznych. Organizatorem sesji jest Komisja Duchowieństwa Konferencji Episkopatu Polski.
Jak zauważył sekretarz Komisji Duchowieństwa KEP, ks. Wojciech Rzeszowski, czas rekolekcji, to chwila zatrzymania. - Żeby prowadzić kogoś innego, trzeba najpierw samemu dać się poprowadzić – przyznał, dodając, że dla kapłanów jest to moment refleksji i spojrzenia, dokąd idą, jakimi ścieżkami chodzą i pogłębionej refleksji teologicznej w świetle słowa Bożego. – Żebyśmy zobaczyli, czy my sami rzeczywiście jesteśmy pielgrzymami nadziei – powiedział.
Rokrocznie sesja ma charakter rekolekcyjno-formacyjny, ale organizatorzy pozostawiają także uczestnikom przestrzeń do dyskusji. – Z doświadczenia wiemy, że jest to bardzo oczekiwane – podkreślił abp Józef Górzyński, członek Komisji Duchowieństwa KEP, który patronuje spotkaniom. Możliwość zabierania głosu, zadawania pytań, odnoszenie się do tego, co zostało powiedziane staje się inspiracją do właściwego kierunkowania przekazywanych treści. Dzięki dyskusjom możliwe jest jak najlepsze pogłębienie tematu, na którym uczestnicy skupiają się w danym roku. To natomiast owocuje podejmowaniem tego tematu w miejscach, gdzie posługiwać będą zgromadzenia na sesji duchowni.
Jednym z prelegentów jest ks. Piotr Kot. Nawiązując do 2 Listu św. Pawła do Koryntian, oraz za papieżem Franciszkiem, zachęcał by ukazywać krzyż, jako klucz do nadziei. Postać św. Pawła podał jako przykład człowieka, który pragnął ewangelizować; po wstępnym „sukcesie”, zauważył jednak, że nawróceni Koryntianie zaczęli zbaczać z właściwej ścieżki podążania nauką Kościoła. Kiedy ich upominał, został odrzucony przez wspólnotę i upokorzony. W liście do ludności korynckiej opisał swoje uczucia i jednocześnie przebaczył temu, który go upokorzył. Ta postawa, przyjęcia krzyża i zaufania, podążania czynem za swoją własną nauką okazała się najlepszym sposobem ewangelizacji. Zauważył też, że dzisiejszy świat i ludzie nie różnią się od tego z czasów pawłowych. - Święty Paweł zaprasza nas do tego, a w ślad za nim, Papież Franciszek, żebyśmy, opierając się na wierze i trzymając w ręku znak nadziei, jakim jest tajemnica Chrystusa, ukrzyżowanego i zmartwychwstałego, bez żadnych kompleksów i lęków wchodzili w ten świat – powiedział.
Ks. Wojciech Wierzbicki z diecezji toruńskiej przyznał, że kapłani powinni uczestniczyć w takich rekolekcjach przede wszystkim, by lepiej pomagać innym. - Im więcej sam będę wiedział, tym więcej będę mógł pomóc. Człowiek uczy się całe życie – powiedział. Dodał też, że trzeba robić coś „ze swojej strony”. Sam osobiście dokształca się czytając stosowną literaturę. - Myślę sobie, że literatura fachowa też jest pewnym rodzajem modlitwy – zauważył i nazwał czytanie książek „krokiem do rozwoju swojej duchowości”. - Bo przecież na tym kapłaństwo polega. Nie tylko na rozdawaniu sakramentów, ale także na poznawaniu Boga, chęci przyjmowania Go, rozumieniu, czym są sakramenty – powiedział.
33. Sesja rekolekcyjno-formacyjna dla kapłanów potrwa na Jasnej Górze do czwartku, 30 stycznia.
Maria Kopacka-Fornal
