Nie pieszo, rowerem, ale na rolkach. Na Jasną Górę przyjechali pielgrzymi z warszawskiego Bemowa. W tym roku do grupy dołączyli także pasjonaci np. z Niemiec czy Kanady. W cztery dni pokonali 270 km. W drodze zgłębiali Pismo Święte i uczestniczyli w codziennej Eucharystii. Pielgrzymka organizowana jest od 21 lat przez Zgromadzenie Księży Michalitów.
- W 2018 roku przyjechałem z prośbą o pojednanie z moim synem, a dziś jesteśmy wielkimi przyjaciółmi. Spędzamy razem czas, a nawet jeździmy razem do pracy. Matka Boża pomogła - powiedział Dariusz z Łodzi. Dodał, że potrzebował nowej formy pielgrzymowania, a że od kilkunastu lat jeździ na rolkach, to okazało się to dla niego wyjątkowym połączeniem.
Cecylia z Białegostoku zauważyła, że w drodze pokazują, że można połączyć miłość do Boga z pasją do sportu, ale też jako pedagog chciałaby pokazywać młodym, że Bóg cały czas jest aktualny. Dodała, że dziś modli się za wszystkich ludzi, których spotkali na drodze i za polską młodzież.
Agnieszka z Warszawy podkreśliła, że pielgrzymki są wyjątkowym doświadczeniem, tak, jak nasze życie i choć ona wybrała rolki to każda forma pielgrzymowania jest piękna, bo liczy się cel, a nim jest Matka Boża. Zwróciła uwagę, że do takiej wyprawy trzeba się przygotować. Ona kilkadziesiąt kilometrów pokonuje tygodniowo na rolkach, żeby przejechać pielgrzymkowy dystans. Dodała, że do Maryi przewiozła prośby: o pokój w Polsce i na świecie, a także o uzdrowienie Marii, która zmaga się z nowotworem.
Marceli Koszarny, kierownik trasy pielgrzymki zaznaczył, że oni także przyjeżdżają na imieniny do Maryi i chciałby Jej podziękować, że Ona ma ich zawsze w sercu i wysłuchuje próśb pątników.
Ks. Grzegorz Sprysak, michalita, zauważył, że rolkujący to są „ludzie jak żelazo” i dali radę choć doskwierał upał i było ponad 30 stopni. Dodał, że podczas rekolekcji w drodze mówili o potrzebie bycia we wspólnocie Kościoła i dzielili się swoimi świadectwami. - Wielu pątników mówiło o cudach, które wymodlili dzięki pielgrzymowaniu np.: że nie mogli mieć dzieci a Bóg zadecydował inaczej, że rodziny nie odzywały się do siebie latami, a nagle się pojednały. Wspólny trud łączy - mówił kapłan.
Pielgrzymka rolkowa dotarła na Jasną Górę już po raz 21. Zrzesza pielgrzymów z Polski od Świnoujścia po Częstochowę, a nawet ze świata. W tym roku do jasnogórskiego sanktuarium dotarło 65 osób. Najstarszy pielgrzym miał 73 lata.
Maria Bareła-Gawenda