
Dzielą się doświadczeniami, ale i na nowo przypominają sobie, co jest ich zakonnym charyzmatem. - To również pokazanie naszej jedności – podkreślają przełożeni paulinów posługujących w siedemnastu krajach świata. Na Jasnej Górze odbywa się dwudniowe spotkanie prowincjałów i wiceprowincjałów oraz delegatów Generała Zakonu.
- Świat jest bardzo dynamiczny i ta nasza rzeczywistość, w której posługujemy też się zmienia. Głosimy wszędzie tę samą Ewangelię, ale są różne formy przekazu. Trzeba liczyć się z mentalnością wiernych, wśród których posługujemy. Dzielimy się doświadczeniami, które czerpiemy z różnych części świata. Na nowo też przypominamy sobie, co jest naszym charyzmatem - mówi o. Arnold Chrapkowski, przełożony generalny Zakonu św. Pawła Pierwszego Pustelnika. Przypominając, że paulini są oprócz Europy i w Afryce, i w Ameryce Północnej oraz Australii, zwrócił uwagę, że choć realia życia Kościoła są tam różne, to wciąż wspólna jest „linia, paulińskiego zakonu”. - Przywiązujemy ogromną uwagę do właściwego sprawowania sakramentów; do posługi sakramentu pokuty i pojednania, do troski o człowieka. To są proste podstawowe rzeczy, ale bardzo ważne – dodał Generał Paulinów.
Zakon św. Pawła Pierwszego Pustelnika liczy prawie pół tysiąca mnichów, którzy posługują w 17 krajach świata na 4 kontynentach. Zakon posiada trzy prowincje, które posiadają pewną autonomię: niemiecką, australijską i amerykańską, trzy jednostki przyrównane do prowincji, czyli wiceprowincje: węgierską, słowacką i chorwacką. Obok prowincji i wiceprowincji, są też mniejsze obszary - tzw. delegatury: we Włoszech, Ukrainie i Kamerunie.
W spotkaniu na Jasnej Górze uczestniczą paulini m.in. z Australii, Ameryki, Niemiec, Węgier, Słowacji, Włoch.
Prowincjał z Niemiec, o. Beniamin Bąkowski podkreślił, że spotkanie służy budowaniu wspólnoty i wymiany doświadczeń. - W Niemczech zauważa się duży deficyt kapłanów, dlatego ta posługa jest wciąż potrzebna. Życie wspólnotowe i duszpasterskie w sanktuariach i parafiach, które zostały powierzone paulinom w Niemczech nie ustaje. Zauważamy, tam, gdzie jest sanktuarium maryjne, tam też jest więcej ludzi w kościele, choć i w małych wioskach, gdzie posługujemy, też pobożność jest zauważalna. Ludzie są wdzięczni, że mają kapłanów, bo dzisiaj obserwujemy duży kryzys kapłaństwa, jest mniej powołań. Dlatego wielu cieszy się z nas, z Polaków, którzy tam posługują – podkreślił paulin. Ojciec Bąkowski dodał, że Rok Święty sprawia, że i niemieckie sanktuaria, szczególnie te, które otrzymały status kościoła jubileuszowego są częściej nawiedzane, z racji możliwości uzyskania odpustów zupełnych i stąd jest więcej pracy, spowiedzi, ale i nadziei.
W prowincji niemieckiej posługuje dwudziestu jeden paulinów, w pięciu klasztorach, trzy z nich to sanktuaria maryjne w Passau, Todtmoos, i w sercu Bawarii Altötting.
Zakon św. Pawła Pierwszego Pustelnika liczy prawie pół tysiąca zakonników, którzy posługują w 17 krajach świata na 4 kontynentach. Spotkanie przełożonych prowincji Zakonu Paulinów zakończy się jutro.
Anna Przewoźnik