Jutro (5 września) odbędzie się pierwsze po wakacyjnej przerwie czuwanie „Powołani dla powołanych”. Rozpocznie się Apelem Jasnogórskim, a zakończy go Msza św. o północy. Inicjatywa modlitwy podejmowanej w pierwsze czwartki miesiąca jest przede wszystkim okazją do wyrażenia wdzięczności za dar kapłanów i wszystkie osoby konsekrowane, ale to również szczególna prośba o nowe powołania.
- W tym czuwaniu chodzi o to, żeby osoby powołane: kapłani, siostry zakonne, osoby życia konsekrowanego spotkały się przy Jezusie i Maryi, by wzmacniać się duchowo – powiedział współorganizator czuwania paulin, o. Jakub Szymczycha.
- Potrzeba przykładów, bardzo potrzebujemy odnowy serc kapłańskich i serc zakonnych. Podczas wieczornej modlitwy wzmacniamy się. Przebywamy z Panem przy Maryi, adorujemy Jezusa, modlimy się na różańcu, ponieważ chcemy napełnić się duchowo, aby później nieść Chrystusa tam, gdzie On nas posyła. Chcemy się wspólnie modlić o uświęcenie kapłanów, ale też o nowe i święte powołania zakonne, misyjne, kapłańskie, bo jeżeli będą świeci kapłani, święte siostry zakonne to będą do Boga przyciągali także innych – przypomniał paulin.
To także prośba o nowe powołania do szczególnej służby Kościołowi. Jest ona potrzebna, co potwierdzały obecne dziś na Jasnej Górze siostry Służebniczki z Dębicy.
- Przyjechałyśmy, by podziękować Maryi za Jej opiekę, prosić o łaski na dalsze nasze życie. Modlimy się też o powołania do zgromadzenia - powiedziała siostra Petronelia, która świętowała 66 lata życia zakonnego, przez pięćdziesiąt trzy lata posługiwała w Danii. - To była służba przy Polonii i wśród Duńczyków, jako katechetka i pomoc w domu opieki dla starszych osób. Wróciłam z tej misji w tym roku.
Prosimy o powołania, w naszym zgromadzeniu, bo widać jak bardzo ich brakuje. Dania jest też krajem misyjnym i chcielibyśmy, by tam jak najwięcej sióstr mogło pojechać i pracować dla dobra Kościoła.
Swój jubileusz 60 lat życia zakonnego przeżywała siostra Zofia, która zaznaczyła, że odpowiedź na głos Boga zaowocowała wszelkim dobrem. - Dziś, szczęśliwa, przywożę dziękczynienie za wszystkie łaski odebrane w życiu zakonnym i jako osoba konsekrowana leży mi na sercu prośba o nowe i dobre powołania do życia zakonnego i misyjnego, to zostawiamy dziś u Maryi – dodała.
Modlitwa o powołania na Jasnej Górze zanoszona jest każdego dnia. - To pierwszoczwartkowe nocne czuwanie jest taką szczególną prośbą o odrodzenie, umocnienie duchowe tych, którzy odpowiedzieli na głos powołania, ale to też wołanie o nowe siły, nowe łaski do służenia w Kościele, do służeniu światu, które zmienia się na naszych oczach. Pokój leży na włosku, a ludzie są w coraz większym ucisku i lęku. I zaczynają w tym ucisku szukać Boga. Więc to też nowe wyzwania, a my wiemy, że bez Jezusa, bez Jego łaski, bez łaski Maryi, sami nie możemy służyć – podkreślił o. Szymczycha. Więc to przede wszystkim modlitwa o odrodzenie duchowe, jedność, świętość zakonów, klasztorów i dusz kapłańskich, o umocnienie tych, którzy odpowiedzieli na głos powołania.
Na czuwanie zaproszeni są wszyscy, którym na sercu leży los Kościoła, los powołań kapłańskich i zakonnych.
Anna Przewoźnik