Na Jasnej Górze zakończyła się 22. edycja Jasnogórskich Wieczorów Organowych. Adwentowe muzyczne oczekiwanie na przyjście Jezusa zwieńczył koncert Stanisława Maryjewskiego. Artysta jest organistą w Archikatedrze Lubelskiej, członkiem Komisji ds. Muzyki Kościelnej, a także kompozytorem. Na swoim koncie ma ponad 40 nagranych płyt. Wiele z nich to pierwsze światowe nagrania polskiej i francuskiej muzyki organowej.
W Bazylice zabrzmiał m.in. chorał adwentowy i koncert D-dur Jana Sebastiana Bacha, trio Gottfrieda Augusta Homiliusa, niemieckiego kompozytora czy twórczość włoskich i francuskich artystów. Stanisław Maryjewski wykonał także utwory upamiętniające Françoisa Dubois francuskiego organistę i kompozytora, a także polskiego organistę i dyrygenta Mieczysława Sużyńskiego. W tym roku przypada ich 100 rocznica śmierci.
Artysta zaprezentował także swoje własne kompozycje, których rękopis i przedruk ofiarował Matce Bożej. - Całe swoje życie związałem z organami, Matką Bożą i Kościołem. Maryjność także przejawia się w mojej twórczości. Dziś pragnę Jej ofiarować „Ave Maria” i „Salve Regina”. Utwory oparte są na antyfonach brewiarzowych, łacińskich – mówił Stanisław Maryjewski. Dodał, że organy w Bazylice są przepięknym instrumentem, którym Jasna Góra może się szczycić na całym świecie, bo jak zaznaczał artysta „to brzmienie jest niesamowite”, wyraził wdzięczność i radość, że może zagrać w takim miejscu.
Do udziału w tych muzycznych adwentowych spotkaniach zapraszani są zawsze najlepsi artyści, organiści z różnych stron Polski, tak też było i w tej edycji. Nie zabrakło utworów skomponowanych dla Królowej Polski. Pierwszy koncert zagrał Maciej Zakrzewski, który wykonał litanię do Matki Bożej własnej kompozycji. Przyznał, że Jasna Góra jest dla niego i wielu artystów miejscem, gdzie „rodzi się natchnienie” do tworzenia muzyki sakralnej. -Cytaty muzyczne „Bogurodzicy” czy Apelu Jasnogórskiego natychmiast przywołują nasze serce w to miejsce, konsolidują nas. To jest wyjątkowe miejsce, nie tylko religijne, ale też historyczne. Serce Polaków tu mocniej drga - mówił Maciej Zakrzewski. Kompozytor ofiarował Jasnej Górze partyturę „Hymne à la Vierge Marie”, której inspiracją były pieśni z Apelu Jasnogórskiego.
Artyści podkreślają wielkie znaczenie w ich twórczości i życiu jasnogórskiego sanktuarium. Maciej Semla, organista, dyrygent chóralny, pianista i pedagog podczas drugiego koncertu, w ramach Jasnogórskich Wieczorów Organowych zaprezentował w Bazylice utwory niemieckich kompozytorów m.in. twórczość Jana Sebastiana Bacha wykonując jego trzy chorały, dzieła Felixa Mendelssohna-Bartholdya, niemieckiego kompozytora okresu romantyzmu, a także twórczość Mieczysława Sużyńskiego polskiego kompozytora, organisty i dyrygenta. Maciej Semla podkreślał, że utwory, które zagrał były adwentowe, kontemplacyjne i uroczyste. - Muzyka potrafi skierować nasze myśli i czyny do bycia lepszymi i pomaga też w przygotowaniu na powtórne przyjście Jezusa na końcu czasów – mówił artysta. Dodał, że jest pod wielkim wrażeniem Jasnej Góry, miejsca, gdzie „bije serce Polski”.
Jasnogórskie Wieczory Organowe już od 22 lat wpisują się w adwentowy program w sanktuarium. - Chcieliśmy ten niezwykły czas dopełnić pięknem muzyki sakralnej. Może ona nam pomóc w przygotowaniu do nadchodzących świąt, w wyciszeniu i refleksji - powiedział o. Sebastian Matecki, koordynujący ten projekt. Paulin dodał, że w sanktuarium grało wielu muzyków, którzy zostawili swój piękny ślad i każdy z nich zaprezentował coś, co poruszyło publiczność. - Bardzo się cieszę, że na Jasnej Górze wystąpili wspaniali artyści, którzy ubogacili nas swoimi talentami i twórczością. Oczywiście dopisała także publiczność, wielu ludzi z chęcią i radością przybywało, aby wysłuchać tych koncertów - podkreślił o. Matecki. Zauważył, że to spotkanie z Sacrum w muzyce jest ważne, szczególnie w takim miejscu jak Jasna Góra, bo jak zaznaczał paulin tutaj wszystko harmonizuje. - Harmonizuje przestrzeń Bazyliki barokowej i piękny jej wystrój. Będąc w tym otoczeniu i przy Chrystusie i Matce Bożej czujemy moc tego piękna, które pochodzi od Boga – wyjaśniał i dodał, że są świadectwa ludzi, którzy jak weszli do Kościoła i usłyszeli muzykę sakralną doznali nawrócenia. Życzył, aby takich nawróceń było jak najwięcej i by to, co poruszyło serca podczas muzycznych spotkań pozostało jak najdłużej. Paulin wyraził wdzięczność wszystkim, którzy pomogli mu w organizacji tej edycji, także mediom, które informowały o tym wydarzeniu.
O. Sebastian Matecki od 22. lat organizuje Jasnogórskie Wieczory Organowe, ale muzyka w jego sercu jest o wiele dłużej. Już 50 lat gra, śpiewa i także dzieli się swoim talentem nie tylko ze swoimi współbraćmi, ale także z wiernymi. Pielgrzymi czasami mogą usłyszeć o. Mateckiego podczas Apelu Jasnogórskiego.
Organy na Jasnej Górze pod względem wielkości znajdują się w czołówce tego typu instrumentów w Polsce. Ich brzmienie aktualnie kwalifikuje go do grona wielkich organów symfonicznych, a liczba głosów stawia go na trzecim miejscu w Polsce. Można na nim wykonywać także całą wielką literaturę organową, zwłaszcza epoki symfonizmu XIX i XX w.
Maria Bareła-Gawenda