Jeszcze tylko 52 dni do rozpoczęcia 313. Warszawskiej Pielgrzymki Pieszej (WPP). Trwają intensywne, ostatnie już przygotowania do tej prowadzonej przez paulinów jednej z najstarszych i obecnie jednej z najliczniejszych grup podążających w sierpniu na Jasną Górę. Dziś w Sanktuarium odbyło się spotkanie przewodników. Dziękują oni za niezmienną polską gościnność, dzięki której mogli przygotować bazę postojową i noclegową, za wielkie zaangażowanie świeckich w przygotowania.
- W zasadzie wszystko jest już dopięte, i kwestie duszpasterskie, i organizacyjne 313. Warszawskiej Pielgrzymki Pieszej - poinformował jej kierownik o. Krzysztof Wendlik.
Także paulini i inni kapłani prowadzący grupy do Częstochowy w ramach pielgrzymki deklarują: „jesteśmy przygotowani, by wyruszyć i bardzo na ten moment czekamy”.
Program duchowy tegorocznej pielgrzymki zogniskowany jest wokół prośby Jezusa do Ojca z Modlitwy Arcykapłańskiej: „Uświęć ich w Prawdzie”. Jak zaznacza o. Wendlik, temat prawdy jest niezwykle ważny we współczesnym świecie. - Żyjemy w świecie podzielonym nie tylko przez różne ideologie, ale i to co pochodzi od nich, a więc postawy – ocenia paulin i zauważa, że to z jednej strony „nic nowego”, ale z drugiej mamy do czynienia z niezwykłą do tej pory skalą globalizacji, ale i atomizacji współczesnego człowieka i związanego z tym skrajnego indywidualizmu, a za przejaw wolności uważana jest możliwość głoszenia własnej prawdy. – Trzeba pokazać, i to jest zadanie m.in. uczniów Chrystusa, Kto jest Prawdą, gdzie chrześcijanin, człowiek współczesny ma oprzeć swoje życie, żeby był błogosławiony, a więc szczęśliwy” – mówi zakonnik.
Plakat 313 WPP przygotowała felicjanka s. Natanaela Wiesława Błażejczyk. Hasło pielgrzymki zostało wpisane w poprzeczną belkę krzyża – symbolu odkupieńczej śmierci i chwalebnego zmartwychwstania Chrystusa. Przecinające się belki oznaczają wielość dróg, które prowadzą ludzkość do spotkania z żywym Słowem Boga, czego symbolem jest widoczna w zarysie Wizerunku Matki Bożej Jasnogórskiej, Księga Pisma świętego, w domyśle trzymana przez Dzieciątko Jezus. Zarys Jasnogórskiej Ikony, na której oryginale Maryja wskazuje na Jezusa tworzy swoistą bramę, której przekroczenie wiąże się z wejściem w przestrzeń, gdzie zrozumiałe jak nigdy dotąd stają się słowa Chrystusa: „ja jestem drogą i prawdą i życiem” oraz Maryi: „oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa Twego”. - Zarys Jasnogórskiej Ikony w ten sposób staje się miarą, którą należy mierzyć człowieka, świat oraz Kościół, ale także jest zwiastunem Królestwa, które nadchodzi. Myliłby się ten, kto myślałby, iż kierunek wyznaczony przez przecinające się ramiona krzyża, które prowadzą do Jasnogórskiego Obrazu był pierwszy. Otóż na początku było Słowo i Ono przyszło do swoich, stając się ciałem. To Chrystus narodzony z Maryi przyszedł do nas, abyśmy uświęceni (zanurzeni) w Jego obecności mogli w pielgrzymce wiary wyruszyć do domu Ojca – wyjaśniaj symbolikę organizatorzy.
Warszawską Pielgrzymkę Pieszą tworzy 21 grup, którym patronują błogosławieni i święci Kościoła. Każdy z przewodników dokonuje samodzielnych przygotowań m.in. objazdów tras uzgodnienia miejsc postojowych i noclegowych.
Neoprezbiter o. Stanisław Cholewa do tej pory z grupą ósmą, której patronują aniołowie stróżowie, chodził jako pomocnik przewodnika. Teraz poprowadzi pątników jako przewodnik. To grupa, która wyrusza nie z Warszawy, ale z Piaseczna, skąd pochodzi większość pielgrzymów.
Jak podkreśla o. Stanisław wiele w organizacji zawdzięcza świeckim. W tym roku z racji święceń kapłańskich odprawia wspólnie z braćmi Msze św. prymicyjne w paulińskich placówkach w całej Polsce, a to czas, kiedy trzeba wiele jeszcze „dopiąć” na trasie pielgrzymki. I tu z pomocą przyszli świeccy. – Grupa jest świetnie zorganizowana, jest w ludziach wiele zaangażowania. Pani Bożenka i Pani Marta to złote kobiety, które robią wielką robotę. To, tak po ludzku, cieszy serce przewodnika. Jestem im bardzo wdzięczny – mówi młody zakonnik.
Także kapucyn o. Grzegorz Filipiuk, przewodnik „piętnastki brązowej”, której patronuje św. Franciszek z Asyżu, podkreśla, że gościnność przyjmujących pielgrzymów jest niezmienna. – Czujemy się oczekiwani, są i tacy, którzy lata liczą pielgrzymkami. Miejsca są przygotowywane z troską, gospodarze np. koszą trawę, gdzie mają stanąć pielgrzymie namioty - podkreśla zakonnik.
Poszczególne grupy prowadza nie tylko paulini, ale też franciszkanie, marianie czy misjonarze św. Rodziny. - Ta pielgrzymka to wielkie dziedzictwo nie tylko Zakonu Paulinów, ale Kościoła w Polsce - mówi marianin, ks. Mateusz Cielecki.
Warszawska Pielgrzymka Piesza na Jasną Górę trafiła w tym roku na Krajową Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego. Pielgrzymka warszawska nazywana także paulińską, początkami sięga XVIII w. Jej fenomen polega na ciągłości, wierni wypełniali śluby pielgrzymowania do Częstochowy nawet w czasie rozbiorów, wojen i komunizmu. Jest nazywana „matką” pielgrzymek w Polsce.
Mirosława Szymusik