
Urodziny” Matki Bożej, nazywanej też w tradycji polskiej Siewną to jedno z najstarszych chrześcijańskich świąt i jeden z ważniejszych odpustów na Jasnej Górze. Ósmy września to także święto patronalne częstochowskiej Kapituły Archikatedralnej. Mszy św. odpustowej przewodniczył abp. Wacław Depo, metropolita częstochowski, który przypomniał słowa papieża Franciszka wypowiedziane w 2006 roku na Jasnej Górze, że Maryja jest „przestrzenią zachowaną w wolności od zła, w której Bóg się odzwierciedla”
Na początku arcybiskup podkreślił radość towarzyszącą przeżywanemu dzisiaj świętu narodzin Najświętszej Maryi Panny, dodając jednocześnie, że radość ta jest darem, nie tylko osobistym, ale i wspólnotowym i należy się nią dzielić, a także ukierunkować ją ku innym dla jej pomnożenia. Abp Depo odniósł się także do pielgrzymki papieża Franciszka na Jasną Górę, 28 lipca 2006r., podczas której Ojciec św. wskazał bardzo konkretnie ręką na oblicze Matki Bożej. - Można powiedzieć nie na obraz, ale na Osobę – podkreślił abp Depo przypominając słowa, które wtedy padły, że Maryja jest przestrzenią zachowaną w wolności od zła, w której Bóg się odzwierciedla. Ona jest także „schodami”, po których zszedł Bóg do nas, aby stać się bliskim i konkretnym. A jeżeli istnieje jakaś ludzka chwała, jakaś nasza zasługa w pełni czasu, to jest nią Ona, która jest najjaśniejszym Znakiem pełni czasu.
Tradycyjnie w święto Narodzenia paulińscy bracia i klerycy ponawiają zakonną profesję, składając śluby: czystości, ubóstwa i posłuszeństwa. Dla brata Pio z Węgier jest to bardzo „użyteczne” i służy pożytkowi zakonników przypominając im, że należą do Boga i co Jemu ślubowali. Podkreślił też, że Maryja zawsze była dla niego ważna, ale w pewnym momencie stała soę „ważniejsza”. - Dużo zacząłem się w pewnym momencie modlić na różańcu – dodał potwierdzając, że zawierzył się całkowicie Maryi.
- Dziękujemy za Matkę Jezusa Chrystusa, ale dziękujemy również za naszą Matkę. W sposób szczególny tu na Jasnej Górze za Tę, Która od wieków opiekuje się nami, za Tę, Którą tutaj czcimy w Wizerunku jasnogórskim. To dzień, kiedy nowicjusze, klerycy, bracia składają pierwsze śluby zakonne, później je ponawiają, a więc co roku rodzimy się jakby na nowo – podkreślił o. Michał Bortnik rzecznik prasowy Jasnej Góry. Zauważył, że Paulini podążają z Maryją drogą Chrystusa, aby od Niej uczyć się życia radami ewangelicznymi, aby to Ona prowadziła ich ku świętości.
Tradycyjnie na odpust Najświętszej Maryi Panny przyszli jaworznianie. 229. Pieszej Pielgrzymce Jaworznickiej towarzyszyło hasło: „Idźmy, Idźmy Ufnym Krokiem”. Jak podkreślali Matka Boża jest dla nich Mamą, Królową i Nadzieją. Prosili, by opiekowała się Polską, rodzinami i o pokój na świecie.
Łukasz Zaroda podkreślił, że Maryja ma bardzo ważne miejsce w jego życiu. Od 8 lat przychodzi pieszo na Jasną Górę tak, jak „pokolenia Polaków”. Zaznaczył, że Maryja jest dla niego Mamą, czyli „wszystkim”. – Przynosimy życzenie, które jest zarazem prośbą, aby dalej nam błogosławiła i opiekowała się nami – mówił chłopak.
Jeden z pątników, emerytowany górnik zauważył, że towarzyszą mu wielkie emocje – „tego się nie da opisać to trzeba przeżyć”. Dodał, że dziś szczególnie prosi Królową Polski o pokój dla całego świata. Jak zapewniał Maryja jest Nadzieją i do Niej pątnicy z Jaworzna przychodzą.
Piesza Pielgrzymka Jaworznicka łączy wielowiekowe tradycje, ale i historię. Pątnicy z są jednymi z nielicznych, którzy jako grupa zorganizowana przybywają na Jasną Górę na odpust Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. To pielgrzymka piesza zamykająca sezon, który zaczął się w maju. Marek Migas, tegoroczny dyrektor pielgrzymki podkreślił, że Jaworzno jest zawierzone Matce Najświętszej. Tego zawierzenia Królowej Polski też pragną się uczyć od św. Jana Pawła II.
Święto Narodzenia ma szczególny wymiar dla Jasnej Góry, bo wpisane są w nie ważne wydarzenia: pierwsza koronacja papieskimi koronami Cudownego Obrazu z 1717 r. a także rocznica oddania Polski Niepokalanemu Sercu Maryi z 1946.
Maria Kopacka-Fornal, Maria Bareła-Gawenda







