
Mszy św. przewodniczył i kazanie wygłosił bp Ignacy Dec, biskup senior diec. świdnickiej. Przypomniał, jak ważne jest wyciągane wniosków z historii, ponieważ niszczenie narodów rozpoczynano od walki z religią i Bogiem, a niszczyciele Boga stają się niszczycielami człowieka.
Bp Ignacy Dec wskazał, że Maryja Wniebowzięta przypomina w tę sierpniową uroczystość, że droga do zmartwychwstania prowadzi przez zawierzenie Bogu i podążanie drogą wypełniania Jego woli zawartej w Jego prawie. Zauważył, że dziś zwracamy się do Maryi, ponieważ w Niej „jest nasza nadzieja na pomoc i ratunek”. To Jej zawierzamy małżeństwa i rodziny, aby były „pierwszą szkołą dobrego wychowania”. Prosimy także za Ojczyznę.
Hierarcha zauważył jak trudne nastały dni. - Przyszło nam dzisiaj żyć w świecie, którym głoszone są hasła i podejmowane działania przeciwko Bogu, przeciw Kościołowi, przeciw religii – powiedział, uwrażliwiając, że należy wyciągać wnioski z historii. Podkreślił, że wielokrotnie walkę prowadzącą do niszczenia narodów rozpoczynano właśnie od walki z Bogiem i religią. Przypominając okrucieństwa II wojny światowej podkreślił, że niszczyciele Boga stają się niszczycielami człowieka. Zauważył też, że choć dziś w cywilizowanych krajach panuje pokój, ludzie nie liczą się z Bogiem, niszcząc bliźnich w bardziej zakamuflowany sposób. - W wielu krajach europejskich w majestacie bezbożnego prawa niszczą ludzi na progu życia – wskazał. Z troską dodał, że „świadkowie prawdy i miłości bywają niekiedy wyśmiewani, nazywani oszołomami, kłamcami, aferzystami i są zamykani do aresztów wydobywczych, a służący często bezbożnej ideologii, uważani są za bohaterów i obrońców tak zwanej praworządności”. Odnosząc się do historii naszego narodu przypomniał zakorzenienie Polski w wierze. - Ci, którzy wojują z Kościołem i religią katolicką, wcześniej czy później ponoszą klęskę – podkreślił.
Na zakończenie nawoływał do modlitwy o nawrócenie tych, „którzy zeszli z prawych dróg” wskazując tę modlitwę jako nasze zadanie. Biskup prosił także Maryję, by w polskich rodzinach, ale także na świecie panowała zgoda, miłość i wypełnianie Bożego Prawa, a w sercach ludzi było miejsce dla Bożego Syna i Jego Matki.
O tym, że wobec cierpienia tak wielu ludzi z powodu wojen i podziałów trzeba nam jedności, do tworzenia której jest wezwany każdy z nas, otwartości serca i troski o dobro wspólne oraz nasze życie wieczne mówił na rozpoczęcie uroczystości o. Arnold Chrapkowski. Przełożony generalny Zakonu Paulinów, nawiązując do obchodzonej dziś 105. rocznicy zwycięskiej Bitwy Warszawskiej zwanej Cudem nad Wisłą, prosił przez wstawiennictwo Maryi o to, „aby to, co sprzeczne z Bożym prawem, niszczące wiarę, uczciwość i zgodę, nie miało miejsca w naszym kraju ani w naszych sercach”
Przypominając, że Maryja od wieków chroni Polskę, o. Arnold Chrapkowski powitał zgromadzonych na Eucharystii. Podkreślił, że Ta, która pokonała śmierć jest świadkiem, że „obietnice Boga są prawdziwe”, a Jej życie jest zachętą do wzrostu. Przypomniał, że w Maryi dostrzegamy to, do czego jesteśmy powołani, a wielkość można osiągnąć stawiając w życiu Boga na pierwszym miejscu. - Dlatego nie wolno nam się od Niego oddalać, ale pamiętać o Nim w naszej codzienności – powiedział o. Chrapkowski.
Maria Kopacka-Fornal