Stoją przy Chrystusie i Maryi z rycerskim honorem – publicznie i odważnie, promują dobro, angażują się w pomoc charytatywną, w pomnażanie kultury chrześcijańskiej nie tylko w naszej Ojczyźnie. Na Jasnej Górze zakończyła się trzydniowa pielgrzymka Rycerstwa Orderu Jasnogórskiej Bogarodzicy połączona z inwestyturą, czyli przyjęciem nowych członków. Przybyli przedstawiciele z Polski, ale i Hiszpanii, Niemiec, Austrii, Danii oraz Włoch.
Mszy św. na zakończenie pielgrzymki przewodniczył paulin o. prof. Andrzej Napiórkowski.
W homilii o. Napiórkowski, nawiązując do Ewangelii o uzdrowieniu niewidomego w Jerycho, wskazał, że „Bóg znajduje człowieka w najdalszej szczelinie świata”, bo Jerycho najstarsze miasto w historii ludzkości jest też jedną z najniżej położonych miejscowości na świecie. Także człowiek w największym opuszczeniu, w największym oddaleniu może odkryć Boga. Zwrócił tez uwagę, że krzyczący do Boga Bartymeusz jest figurą Kościoła, a uciszający go tłum symbolem bezbożnych, którzy „również i dzisiaj, tak jak i wtedy zakazują nam krzyczeć do Boga, zakazują nam się do niego modlić i wołać, każą nam siedzieć cicho, nie dopuszczają nas chrześcijan i świata wartości do życia publicznego, nakazują nam polityczną i medialna poprawność”.
- Każdy z nas ma swoją ślepotę, każdy ma swoje Jerycho, i też wołamy - mówił kaznodzieja i zaznaczył, że Ewangelia daje nam dzisiaj nadzieję, że „Jezus w całym tym zgiełku usłyszy właśnie mnie; żebraka, żebraczkę XXI wieku”. Podkreślił, że tak jak Bartymeusz prosił o to, co w końcu jest potrzebne do egzystencji w ziemskim życiu, powinniśmy i my zabiegać o to, by i nam się w tym ziemskim życiu powodziło. - Ale kształtujmy to według Bożego prawa. Prawo ludzkie stanowione, obojętnie przez jaki parlament uchwalane nie ma mocy wiążącej, jeśli sprzeciwia się prawu Bożemu - wyjaśniał o. Napiórkowski.
Podkreślił, że tym, na co my możemy cierpieć to ślepota ducha, która nie pozwala nam zobaczyć przechodzącego Boga i bliźniego, którego mamy na wyciągnięcie ręki.
Po Mszy św. w Sali Rycerskiej na Jasnej Górze odbyła się uroczysta inwestytura, czyli przyjęcie nowych członków do Rycerstwa. Zostali nimi: ks. infułat Edmund Skalski - zasłużony kapłan arch. gdańskiej, wykładowca w seminariach duchownych, kapelan Związku Piłsudczyków, dr Marek Ładyga - matematyk związany Politechniką Częstochowska, dr hab. Hubert Mełges - emerytowany pracownik Politechniki Krakowskiej w Instytucie Projektowania Miast i Regionów, w Zakładzie Architektury i Planowania Wsi, architekt, który zaprojektował wiele kościołów w Polsce
Nowi Rycerze Jasnogórskiej Bogarodzicy na znak przynależności do Rycerstwa otrzymują miniaturowy Krzyż Orderu Jasnogórskiej Bogarodzicy, pamiątkowy dyplom i zostają przyobleczeni białym płaszczem z wyszytym niebieskim krzyżem. Płaszcz jest symbolem wezwania do budowania jedności, zgody i pokoju między narodami, „by uczestniczyć w charyzmacie Jasnej Góry mobilizującej do odnowy wszystkiego w Chrystusie”.
O. Sebastian Matecki, dziekan rycerstwa wskazuje na filary ich pracy: wspólne działanie na rzecz dzieł dobroczynnych, modlitwa, w tym raz w miesiącu na Jasnej Górze, działanie na rzecz kultury. – Spektrum działania jest tak szerokie jak szeroki jest zakres profesji naszych rycerzy, bo mamy i profesorów różnych dziedzin, lekarzy, artystów czy rzemieślników – wyjaśnia dziekan.
Prof. Stanisław Radwański wybitny artysta rzeźbiarz, malarz i ceniony pedagog związany z Akademią Sztuk Pięknych w Gdańsku od lat należy do Rycerzy Orderu Jasnogórskiej Bogarodzicy, jak podkreśla wzbogaca to jego doświadczenie wiary. Jest artystą tworzącym także w obszarze sztuki sakralnej.
Dla Janusza Gomuli prowadzącego własną działalność gospodarczą oraz szkoły niepubliczne, przynależność do rycerstwa, jak przyznaje, staje się podporą w rozwoju wiary i pracy według wyznawanych wartości. – To jest taka grupa ludzi, którzy też mocno wierzą w to, że również Polska będzie szła we właściwym kierunku – mówił Gomula.
Rycerstwo Orderu Jasnogórskiej Bogarodzicy powstało na koniec lat 90-tych ubiegłego wieku. Ich siedzibą i jednocześnie głównym miejscem spotkań jest Jasna Góra. Kandydatem na rycerza mogą być jedynie mężczyźni cieszący się powszechnym uznaniem i autorytetem, kochający Matkę Bożą, odznaczający się wiedzą i kulturą ducha.
Mirosława Szymusik