Dyrektor Polskiej Sekcji Pomoc Kościołowi w Potrzebie, ks. Waldemar Cisło sprawował dziś Mszę św. w Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej z intencją błagalną o pokój oraz z podziękowaniem za wsparcie paulinów i pielgrzymów dla kleryków w Nigerii, gdzie chrześcijanie, kapłani spotykają się z niespotykaną przemocą i okrucieństwem. – To Kościół, który spływa krwią, ale też rodzi powołania. Tylko do jednego diecezjalnego seminarium zgłosiło się pół tysiąca kandydatów – mówi ks. Cisło.
– Zarówno w naszej ojczyźnie, i w naszych rodzinach, miejscach pracy ten pokój jest teraz potrzebny. Jest on upragniony w tak wielu miejscach, gdzie od lat toczy się wojna; chociażby w Syrii od 13 lat targanej konfliktem. Teraz w Strefie Gazy widzimy dziesiątki tysięcy niewinnych ofiar, głównie cywilów, a większość to dzieci i kobiety. Ziemia Święta staje się miejscem, gdzie chrześcijanie nie widzą już racji swojego bytu – mówił ks. Cisło.
Apelując o modlitwę o pokój, zwrócił uwagę, że pokój nie jest rzeczywistością daną raz na zawsze. Zauważa, że dotąd patrzyliśmy na konflikty z pozycji obserwatorów szklanych ekranów, a Europa wydawała się oazą pokoju. – Teraz mówimy o Buczy, która stała się symbolem okrucieństwa, w wielu innych miejscach Ukrainy widzimy bombardowane szpitale, dzieci, które w nich giną. To chyba nie o taką Europę nam chodzi, więc prośmy Maryję, Królową Pokoju, by wypraszała nam ten dar – mówił ks. Cisło.
Dyrektor Polskiej Sekcji Pomoc Kościołowi w Potrzebie w imieniu nigeryjskiego arcybiskupa Abudży, Ignatiusa A. Kaigamy złożył na ręce kustosza Jasnej Góry o. Waldemara Pastusiak podziękowanie za pomoc dla kleryków stypendystów. Ks. Cisło przypomina, że Nigeria jest tym Kościołem, który płaci ogromną daninę krwi. W ubiegłym roku zamordowano tu prawie 8 tys. chrześcijan. Raporty, które przygotowuje Pomoc Kościołowi w Potrzebie, wskazują, że Nigeria jest jednym z najbardziej niebezpiecznych krajów dla księży. W tym roku już kilku z nich zostało uprowadzonych. W 2023 roku organizacja odnotowała 28 takich przypadków. Nie wszystkich udaje się uwolnić.
– Trudne są tu warunki do życia i wyznawania wiary w Chrystusa. Także pamiętajmy w naszych modlitwach o naszych siostrach i braciach. Jednocześnie jest to Kościół, który płacąc daninę krwi, jest Kościołem, co może być dla nas szokiem, gdzie tylko w jednej diecezji – Abudża zgłosiło się pół tysiąca kandydatów do seminarium, więc jak mówimy o kryzysie kapłaństwa, to tam na pewno go nie ma. Oczywiście selekcja jest ostra; z tych 5000 kandydatów wybrano 25, i trzeba pamiętać, że tam przygotowanie do kapłaństwa trwa 9 lat – opowiada ks. Cisło, który niedawno wrócił z Nigerii.
Podstawowym celem Papieskiego Stowarzyszenia jest szeroko pojęta pomoc prześladowanemu Kościołowi na całym świecie. PKWP wspiera uchodźców i prześladowanych chrześcijan, zapewniając pomoc materialną i duszpasterską. Prowadzone są również inne działania: budowa kościołów, wspieranie seminariów i formacji kapłanów, wydawanie oraz kolportaż Biblii dla dzieci i Katechizmu, a także pomoc dla sióstr klauzurowych i zakup środków transportu dla duszpasterzy. Pomoc Kościołowi w Potrzebie założył w 1947 roku holenderski norbertanin, ojciec Werenfried van Straaten.
Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie działa przez struktury Kościoła, który jest obecny wszędzie; często tam, gdzie nie docierają organizacje międzynarodowe.
Mirosława Szymusik