„Dla nas kapłan z nami brat” pod tym hasłem na Jasnej Górze trwa pierwsza Ogólnopolska Pielgrzymka Osób Modlących się za Kapłanów. Zjednoczyła świeckich, duchownych, członków wspólnot, którzy z troską patrzą na powołania. Organizatorem jest dzieło Betańskiej Misji Wspierania Kapłanów. Centralnym punktem była Eucharystia sprawowana w Kaplicy Matki Bożej, której przewodniczył abp Adrian Galbas, metropolita warszawski.
- Pielgrzymka jest dowodem na to, że pragniemy Bożej obecności pośród nas, potrzebujemy sakramentów, dlatego modlimy się za powołanych nie oczekując tego, że nagle będą oni idealni, bo my nie potrzebujemy idealnych kapłanów, my potrzebujemy ich obecności, ponieważ to Chrystus przez nich działa – mówiła s. Daria ze Zgromadzenia Sióstr Rodziny Betańskiej z Lublina. Organizatorka pielgrzymki zwróciła uwagę, że bardzo często kapłanów traktujemy jak Bożków, a potem jak oni upadają to fundament naszej wiary się burzy. Zachęcała byśmy żyli wiarą, kochali Boga, Kościół także wtedy, gdy kapłani są słabi i upadają. Dodała, że modląc się za duchownych każdy z nas może mieć wpływ na Kościół, bo tak, jak nasza świętość jest im potrzebna, tak my potrzebujemy świętych kapłanów.
W pielgrzymce uczestniczył bp Andrzej Przybylski. Delegat KEP do spraw Powołań zwrócił uwagę, że kapłani potrzebują wsparcia modlitewnego, ponieważ bez tego mogą utracić ducha. Wyraził wdzięczność wszystkim, którzy przybyli na Jasną Górę i z troską i zaangażowaniem wspierają kapłanów. -Bardzo często proszę o modlitwę, by ludzie tyle ile o nas mówią tak samo dużo się za nas modlili, bo modlitwą możemy podźwignąć serca księży, którzy z różnych powodów dźwigają kryzysy swojej drogi powołania –zachęcał bp Przybylski.
Franciszek z parafii św. Antoniego Padewskiego z Lublina choć ma tylko 12 lat to podkreślił, że modli się za kapłanów, ponieważ sam kiedyś pragnie być powołany. – Bez kapłanów nie ma wiary i nie ma sakramentów. Podziwiam ich, że starają się dążyć do świętości, są odważni i głoszą Słowo Boże - mówił. Chłopak dodał, że wiary nauczyła go mama i dziadkowie, ale także wielkim przykładem jest dla niego „duchowy przyjaciel” kapłan, za którego codziennie się modli, ks. Szymon z jego parafii. „Jest moim autorytetem, kiedyś pragnę być taki jak on”.
Mama Franciszka, Elżbieta podkreśliła, że całą rodziną modlą się za kapłanów, ponieważ szczególnie w dzisiejszych czasach doświadczają wielkiego hejtu. – Staramy się trwać w tej modlitwie. Zawierzamy ich Matce Bożej, ponieważ kapłani są nam bardzo potrzebni, aby młode pokolenia miały z kogo czerpać wzorce – mówiła kobieta. Dodała, że Kościół jest dla niej ostoją, kiedy rok temu straciła mamę to właśnie we wspólnocie odnalazła ukojenie.
Urszula Siekiera z Rudy Śląskiej zauważyła, że należy do Betańskiej Misji Wspierania Kapłanów od 23 lat. Jak zaznaczała, czuła potrzebę serca, aby modlić się w intencji jednego z neoprezbiterów posługujących w jej parafii i tak trwa po dziś dzień. Dodała, że kapłani są dla niej zastępcami Chrystusa na ziemi.
Ks. Krzysztof Fejkiel z diec. tarnowskiej zwrócił uwagę, że bardzo ważna jest dla niego modlitwa ludzi świeckich. – Najpiękniejszy prezent dostałem w dniu prymicji. Dwie margaretki rozpoczęły modlitwę za mnie. Widzę, że są wierni, którzy modlą się za kapłanów i bardzo często swoje cierpienia ofiarują w naszej intencji – opowiadał ks. Fejkiel. Podkreślił, że cieszy się z tego, że może być księdzem i nigdy nie wstydził się swojej sutanny. Dodał, że gdy został kapłanem otrzymał wielkie wsparcie ze strony ludzi i gdy on daje swoje serce w zamian otrzymuje serdeczność i to daje mu siłę do kapłaństwa.
Barbara Orzeszek z Milanówka zauważyła, że modlitwa za kapłanów nie jest zobowiązaniem tylko na chwilę, ale na całe życie. W dzieło Betańskiej Misji Wspierania Kapłanów zaangażowała syna, córkę i siostrę, która mieszka w Stanach Zjednoczonych. -Trwa wielka walka z Kościołem, musimy się modlić, żeby kapłani wytrwali, bo jeżeli ich nie będzie to kto nas będzie prowadził do Boga – mówiła. Jej córka, Julia dodała, że modlitwa za kapłanów jest bardzo potrzebna, bo oni także doświadczają samotności. A oddanie ich Bogu dodaje sił i wytrwałości.
Ks. Mateusz Ociepka, współorganizator wydarzenia z arch. częstochowskiej podkreślił, że modlitwę świeckich odczuwa na co dzień, ale także wielkim darem dla niego jest modlitwa jaką zanoszą jego rodzice. - Od kiedy zostałem kapłanem to moi rodzice mówią w mojej intencji dziesiątek różańca i ta świadomość bardzo motywuje, by nie schodzić z Bożej drogi – mówił ks. Ociepka. Przypomniał, że kiedyś usłyszał piękne zdanie, że „kapłani są niesieni na skrzydłach modlitwy świeckich”. Jak zaznaczył dużo rzeczy nie wypływa z umiejętności powołanych, ale to są te ciche modlitwy o których wiedzą tylko świeccy i Bóg.
Inicjatorem pielgrzymki jest dzieło Betańskiej Misji Wspierania Kapłanów założone przez Zgromadzenie Sióstr Rodziny Betańskiej. W ich charyzmat wpisana jest troska o kapłańskie powołania. - Posługując w Zakrystii przyglądałam się pracy kapłanów. Często słyszałam od nich słowa: siostro pomódl się za mnie i kiedy przychodzili zmęczeni ze szkoły czy innych swoich obowiązków zrodziła się taka myśl, że będę codziennie ofiarować jedną godzinę adoracji za nich - powiedziała s. Gabriela ze Zgromadzenia Sióstr Rodziny Betańskiej z Książnic Wielkich w diec. kieleckie. Odpowiedzialna za Betańską Misję Wspierania Kapłanów dodała, że właśnie na adoracji Najświętszego Sakramentu zrodziło się pragnienie, żeby tym dziełem podzielić się z innymi. Obecnie modlących się jest prawie 9 tys. na całym świecie.
Każdy kto zgłosi się do Betańskiej Misji otrzymuje legitymację i imię kapłana, za którego się modli. -Dociera do nas wile świadectw kapłanów, którzy zostali uratowani przez modlitwę. Osobiście mam duchowego brata, kapłana, który mi został dany tam, gdzie powstała misja. Cały czas moja modlitwa płynie za niego. My się nie musimy spotykać, ale wie, że gdzieś jego siostra modli się za niego - zaznaczała s. Gabriela.
Głównym punktem pielgrzymki jest Eucharystia w Kaplicy Matki Bożej, pod przewodnictwem abp. Adriana Galbasa. Metropolita warszawski w rozmowie z @JasnaGóraNews zwrócił uwagę, że osoby modlące się za kapłanów są jak Aaron i Hur, którzy podtrzymywali ramiona Mojżesza. Wyraził wdzięczność wszystkim troszczącym się o powołania. – Osobiście czuję modlitwę wiernych. Jest ona wielką pomocą. W różnych sytuacjach bym sobie nie poradził, ale mając świadomość, że ludzie się w sposób szlachetny i wierny za mnie modlą to dodaje sił. Chciałbym także zachęcić, by świeccy się nie zrażali, ta modlitwa wcześniej czy później da owoce – mówił abp Galbas.
Ogólnopolska pielgrzymka rozpoczęła się panelem dyskusyjnym pt. „Między oczekiwaniami a rzeczywistością”. Wzięli w nim udział: o. Michał Bortnik, rzecznik prasowy Jasnej Góry, Franciszek Kucharczak, redaktor Gościa Niedzielnego i ks. Arkadiusz Paśnik, pisarz i terapeuta. Uczestnicy wysłuchali także konferencji, o. Szymona Popławskiego, dominikanina.
Betańska Misja Wspierania Kapłanów została założona przez Zgromadzenie Sióstr Rodziny Betańskiej. Do misji może dołączyć każdy, kto z troską patrzy na powołania.
Więcej na: https://bmwk.pl/
Maria Bareła-Gawenda
