
Zgodnie ze swoją dewizą bronią wiary i służą ubogim. Na Jasnej Górze odbyła się doroczna Pielgrzymka Związku Polskich Kawalerów Maltańskich. Uczestniczyli w niej także podopieczni – osoby z niepełnosprawnością. Świadczenie samarytańskiej pomocy jest główną misją Suwerennego Rycerskiego Zakonu Szpitalników Św. Jana Jerozolimskiego, zwanego w skrócie Rodyjskim i Maltańskim, a powszechnie nazywanego Zakonem Maltańskim. Jest to jeden z najstarszych zakonów katolickich i najstarszy zakon rycerski.
Prezydent Związku Polskich Kawalerów Maltańskich Jacek Tarnowski przypomniał, że pielgrzymka odbywa się dla polskich Maltańczyków w szczególnym roku, bo w 35-lecia nawiązania stosunków dyplomatycznych między Rzeczpospolitą Polską a Zakonem Maltańskim.
Pielgrzymka to też czas refleksji nad realizacją maltańskiej dewizy „Tuitio fidei” – obrona wiary wobec wyzwań dzisiejszych czasów a także wzmocnienia w działaniu w myśl drugiej części misji – „obsequium pauperum” czyli służba ubogim. Prezydent Związku Polskich Kawalerów Maltańskich wskazał na m.in. przygotowania do kolejnej edycji Opłatka Maltańskiego, czyli ogólnopolskiej akcji charytatywnej, w ramach której kawalerowie Maltańscy, przy współpracy z Miejskimi Ośrodkami Pomocy Społecznej, zapraszają do świątecznego stołu tysiące osób: rodziny wielodzietne znajdujące się w trudnej sytuacji, osoby samotne, niepełnosprawne, seniorów. W ubiegłym roku ta formą pomocy zostało objętych ponad 3 600 osób potrzebujących, w tym osoby w samej Ukrainie, osoby pochodzenia ukraińskiego znajdujące się w Polsce i oczywiście wszystkich potrzebujących.
Maciej Mycielski z Warszawy w Zakonie Maltańskim jest od trzech lat, należą do niego też jego rodzice. Z zawodu jest architektem urbanistą. Jak twierdzi misja Zakonu jest mu bliska, bo jest dla niego drogą „wdrażania w życie tego, o co prosi Jezus”. - To jest moja droga w Kościele, pomoc potrzebującym, troska o wiarę w Chrystusa - mówi. W swojej posłudze troską objął osobę z niepełnosprawnością, na co dzień też współpracuje z Ośrodkami Pomocy Społecznej.
Zakon Maltański prowadzi działalność charytatywną w kilkudziesięciu krajach, wszędzie tam gdzie potrzebna jest pomoc. Prowadzi szpitale, centra medyczne, ambulatoria, domy pomocy dla osób starszych i z niepełnosprawnościami, a także hospicja dla nieuleczalnie chorych. Zakon działa w 97% w ramach wolontariatu.
Zakon na świecie liczy ok. 12 500 Kawalerów, Dam i Kapelanów, w Polsce należy do niego 145 osób.
Do Zakonu Maltańskiego nie można się zapisać – można tylko zostać doń zaproszonym przez innych członków. Trzeba być praktykującym katolikiem i wykazać się aktywnością w ramach dzieł charytatywnych Zakonu. Kandydat musi wykazywać się postawą gwarantującą pełną realizację duchowości Zakonu tj. obrony wiary i pomocy potrzebującym. Członkowie mają prowadzić życie w sposób wzorowy zgodnie z naukami i zasadami Kościoła katolickiego i poświęcić się projektom pomocowym Zakonu.
- To nie żaden ekskluzywny klub towarzyski. Chcemy, żeby to była organizacja, w której przede wszystkim zrzeszamy tych wszystkich, którzy chcą pomagać potrzebującym i oczywiście spełniają te wszystkie kryteria, które dają nam pełną gwarancję tego, że taki członek będzie bronił wiary katolickiej swoją postawą, swoim świadectwem, swoim życiem – wyjaśniał Jacek Tarnowski.
Zakon Maltański to także suwerenny podmiot prawa międzynarodowego, który utrzymuje dwustronne stosunki dyplomatyczne z 112 państwami, oficjalne stosunki z kolejnymi 6 państwami oraz kontakty na szczeblu ambasadorskim z Unią Europejską. Zakon Maltański jest neutralny i apolityczny.
Mirosława Szymusik