
Mszą św. na Jasnej Górze rozpoczęła się pielgrzymka i rekolekcje dla księży zrzeszonych w Unii Apostolskiej Kapłanów Najświętszego Serca Jezusa. Mszy św. przewodniczył bp Henryk Ciereszko z Białegostoku, który także należy do Unii. Jest to stowarzyszenie działające od ponad 160 lat i podobnie jak po rewolucji francuskiej, gdy powstawała, tak i dziś, jest odpowiedzią na współczesną sytuację kapłanów, ich potrzeby.
- To stowarzyszenie służy w duchowej i intelektualnej formacji duchowieństwa diecezjalnego - wyjaśnił bp Ciereszko. Przypomniał też, że Unia kapłańska służy księżom i mobilizuje ich, poprzez jednoczenie się. Jego zdaniem trwanie we wspólnocie mobilizuje do formacji osobistej, chrześcijańskiej, kapłańskiej, pastoralnej. Dostrzega to jako dzisiejszą potrzebę kapłanów, by nie działali w pojedynkę, bo właśnie wspólne działanie staje się owocniejsze, a co więcej - także wzmacniające i ubogacające dla nich samych.
Ks. Paweł Rabczyński, dyrektor Unii Apostolskiej Kleru w arch. warmińskiej także ceni sobie wartość wspólnoty, zarówno tej tworzonej w kapłaństwie, jak i wspólnoty parafialnej. Zapytany o największe potrzeby dzisiejszych kapłanów, wskazał empatię wiernych. - Bardzo byśmy sobie życzyli większej otwartości ze strony naszych wiernych – powiedział. Dodał, że kapłani często spotykają się z podejściem typu „supermarket”, kiedy ktoś przychodzi i mówi „proszę księdza, chciałem chrzest, chciałem ślub”. To bardziej wskazuje na chęć zaspokojenia jakiejś potrzeby na daną chwilę ograniczonej do relacji „przychodzę i biorę”. Podkreślił bardzo stanowczo, że parafia to komunia, wspólnota; zarówno osób ludzkich, jak i Boskich. Jako ludzie tworzymy parafię, ale należy pamiętać, że poprzez parafię tworzymy wspólnotę z Panem Bogiem. Do stworzenia tej komunii potrzeba wzajemnego zrozumienia i wsparcia oraz modlitwy. Bo parafia nie może być „tworem administracyjnym”, do którego się przychodzi wtedy, kiedy coś się w życiu wydarzyło albo jest taka potrzeba, ale wspólnotą wspólnot.
Rekolekcje będą odbywać się pod hasłem: „Dilexit nos - od Serca do serca” w nawiązaniu do ostatniej encykliki papieża Franciszka o Sercu Pana Jezusa. Ks. Zdzisław Lec dyrektor krajowy Unii uważa, że kapłan od serca Pana Jezusa w szczególny sposób naśladuje serce Chrystusa, Jego bezgraniczne oddanie i bezgraniczną miłość. Oznacza to bycie do dyspozycji w każdej chwili, każdej sytuacji dla każdego człowieka. - Być kapłanem serca Jezusowego teraz, to jest próba naśladowania Jezusa Chrystusa pełnego miłości, na ile jestem w stanie, na ile jestem zdolny – powiedział.
Unia Apostolska Kleru została założona w drugiej połowie XIX w. przez francuskiego księdza Wiktora Emmanuela Lebeurier’a. Jej celem jest gromadzenie duchownych oraz udzielanie pomocy duchowej kapłanom diecezjalnym w dążeniu do osobistej świętości. Oznacza to, że należący do niej kapłani zobowiązują się, wzajemnie się wspierać. To rodzaj celebracji braterstwa wypływającego z sakramentu święceń. Kapłani na wzór więzi, jaka istniała między Apostołami a Chrystusem wspierają się we wzajemnym kształtowaniu się.
Jest to rodzaj wsparcia, które „przyciąga” kapłanów. Ks. Mariusz Żak w rekolekcjach unionistów uczestniczy po raz pierwszy. Choć, jak sam przyznał, do decyzji dojrzewał długo, zdecydował się na nie, ponieważ postrzega je jako „rozwojową” propozycję dla siebie.
Rekolekcje potrwają do czwartku, 13 listopada.
Mirosława Szymusik, Maria Kopacka-Fornal