
Na Jasnej Górze odbyła się Pielgrzymka Nowogródzian. Intencją pielgrzymki jest wspomnienie o 11. bohaterskich siostrach nazaretankach, które w czasie II wojny światowej oddały życie za mieszkańców Nowogródka. Zginęły 1 sierpnia 1943 roku. W tym roku przypada 82. rocznica męczeństwa błogosławionych sióstr z Nowogródka.
W sanktuarium modlili się potomkowie rodzin ocalonych, znajomi sióstr nazaretanek oraz ci, których korzenie rodzinne wywodzą się z Nowogródka. Opiekę duchową nad pielgrzymami sprawuje proboszcz parafii Matki Bożej Miłosierdzia we Wrocławiu, duszpasterz środowiska nowogródzian, ks. Jan Adamarczuk.
- Jesteśmy tu, by zachować pamięć i dziękować za siostry nazaretanki, które oddały swoje życie za bliźniego, za kapłana - sługę Bożego ks. Aleksandra Zienkiewicza, za aresztowanych mieszkańców Nowogródka - podkreślił ks. Adamarczuk.
Duszpasterz zwrócił uwagę, że postawa sióstr pokazuje nam jak bardzo ważne jest zaufanie Panu Bogu. - By oddać życie za drugiego, trzeba iść drogą Ewangelii, być człowiekiem wiary i ogromnego zawierzenia, takie były siostry. Nawet tak w krańcowej sytuacji, zagrożenia życia potrafiły stanąć na wysokości zadania. Na co dzień skromne, ciche służące drugiemu człowiekowi, w szkole, czy przy parafii. Uczymy się od sióstr nazaretanek tego zaufania i wierności. Warto je włączać w naszą codzienną modlitwę, bo one w tych naszych trudnych doświadczeniach codziennego życia mogą nam pomóc we właściwym zachowaniu, zaufaniu i zawierzeniu się Panu Bogu – podkreślił duszpasterz.
Na Jasną Górę przyjeżdżają co roku siostry nazaretanki. Pamięć o bohaterskich poprzedniczkach jest dla nich bardzo ważna. Grupą Nowogródzian opiekuje się nazaretanka, s. Józefa Kobiela, która obecnie posługuje we wspólnocie w Zakopanym.
- To pielgrzymowanie też ma nam uświadamiać, że te siostry i dziś wstawiają się za całym Kościołem i światem. Ujmowała mnie ich świadoma ofiara. One oddały życie za rodziny i za kapłana i dlatego kiedy dzisiaj rodzina jest zagrożona, mogą być orędowniczkami na współczesne czasy - zauważyła s. Józefa.
Nazaretanka podkreśliła, że obecny rok dla Zgromadzenie Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu to 150. rocznica powstania Zgromadzenia. Nazaretanki obchodzą również 100. rocznicę istnienia Prowincji Warszawskiej. - Dziś Bogu dziękujemy za te jubileusze naszego zgromadzenia. Nasze zgromadzenie ma tak mocno wpisaną służbę dla rodziny i za rodzinę. Siostry z Nowogródka potwierdzały to swoim życiem. Dziś i my, każdego dnia jesteśmy blisko rodziny, codziennie też modlimy za kapłanów.
W pielgrzymce uczestniczyły osoby należące do Stowarzyszenia Nowogródzian i Sympatyków Ziemi Nowogródzkiej. Jak podkreśliła prezes stowarzyszenia, Dorota Czarnocka - Cieciura spotkania na Jasnej Górze są niezwykle dla nich ważne, bo odbywają się w okolicach 1 sierpnia, kiedy przypada rocznica śmierci sióstr.
- Misją stowarzyszenia jest m.in. popularyzowanie wiedzy o historii i pamięć. Przez szereg lat jeździliśmy do Nowogródka, ale zwykle to był czerwiec, te nasze sierpniowe pielgrzymki do Matki Bożej Jasnogórskiej są bardzo wymowne i dziękczynne. To jest pamięć Kresów, Nowogrodzian i pamięć za tych wszystkich, którzy byli dla nas ważni, o których nie zapominamy - powiedział Prezes Stowarzyszenia.
Pierwsza Pielgrzymka Nowogródzian przybyła w 1971 r. Zainicjował ją jeden z ocalonych ks. Aleksander Zienkiewicz - przed wojną proboszcz nowogródzkiej "białej fary" i kapelan sióstr nazaretanek, później duszpasterz akademicki we Wrocławiu.
W lipcu 1943 r. Niemcy rozpoczęli w Nowogródku aresztowania. Uwięzili prawie 120 Polaków. Przełożona nowogródzkich nazaretanek s. Stella, zgłosiła wówczas gotowość ofiarowania się za innych. Ostatecznie, hitlerowcy zamienili aresztowanym karę śmierci na wywóz do pracy w Niemczech, a niektórych zwolnili. Wszyscy przeżyli wojnę i ocaleli.
Zakonnice, które zgodziły się umrzeć za bliźnich, beatyfikował Jan Paweł II w 2000 roku.
Anna Przewoźnik