
Przedstawiciele Grup Modlitwy Ojca Pio zgromadzą się dziś na Jasnej Górze na modlitewnym nocnym czuwaniu. Rozpocznie je Apel Jasnogórski. Podejmą inicjatywę „Z Maryją i Ojcem Pio czyścimy czyściec”.
Jasnogórskie czuwanie poprzedzą uroczystości w Sanktuarium św. o. Pio. na Przeprośnej Górce koło Częstochowy, które o godz. 15.00 rozpocznie koronka do Bożego Miłosierdzia.
O. Robert Krawiec krajowy asystent Grup Modlitwy Ojca Pio, zapewnia, że ten święty zakonnik charyzmatyczny spowiednik, kierownik duchowy i stygmatyk nieustannie inspiruje nas do modlitwy i pogłębiania relacji z Bogiem, jest naszym przyjacielem w niebie. Ojciec Pio pragnął nieba dla siebie i innych, wierzył w nie i celebrował jego obecność już na ziemi. Uczył, jak je zdobywać i o nie walczyć, przypominając, że jest ono prawdziwą ojczyzną człowieka.
Tematem konferencji podjętych podczas nocnej modlitwy będzie zachęta jak pomagać duszom w czyśćcu cierpiącym.
S. Anna Czajkowska podejmie temat „Jak rozumieć czyściec. Świadectwa o czyśćcu”. O północy sprawowana będzie Eucharystia, której przewodniczyć ma i homilię wygłosi biskup sosnowiecki Artur Ważny. Odbędzie się także nabożeństwo drogi krzyżowej w intencji dusz czyścowych, adoracja Najświętszego Sakramentu i różaniec.
Czuwanie na Jasnej Górze ma podkreślić m.in. związek świętego z Maryją, bo to także miłość Ojca Pio do Matki Chrystusowej naznaczyła jego duchowość.
Brat Janusz Gaweł ze Zgromadzenia Apostołów Jezusa Ukrzyżowanego od trzech lat posługuje na misjach w Afryce. Korzystając z urlopu w Polsce, cieszy się, że ma możliwość uczestnictwa w czuwaniu. - To czuwanie jest dla mnie okazją, by pogłębić relację i więź z Matka Bożą. Cenię sobie także świadectwa ludzi związane z osobą św. o. Pio, bo jest on ważny i dla mojej duchowości. Jego pokora i miłosierdzie są dla mnie ważną lekcją; i to, że zawsze w centrum stawiał Jezusa Chrystusa, ludzie lgnęli do Niego - mówił zakonnik.
Według o. Pio grupy modlitwy mają być „szkółkami wiary i ogniskami miłości miłosiernej”, stąd do tej pory opierają się na dwóch filarach: modlitwie i dziełach miłosierdzia. Modlitwa, jak lubił mawiać Ojciec Pio, jest «jedyną bronią, którą posiadamy, jest bramą otwierającą Boże serce». To spotkanie serca z Sercem. W swoim życiu Ojciec Pio doświadczył wielu cierpień – zarówno fizycznych, jak i duchowych – ale to właśnie modlitwa była jego jedynym ratunkiem w tej walce.
Jak zauważa o. Krawiec wspólnot modlitwy związanych z o. Pio jest coraz więcej w naszym kraju. Obecnie jest ich zarejestrowanych 205 i dalsze ok. 200 niezarejestrowanych. - Myślę, że to jest też dar Boga. Każdy święty jest takim darem. Ojciec Pio jest takim niesamowitym świętym, dlatego że bardzo długo żył, przeszło 80 lat. Był bardzo doświadczany różnego rodzaju trudnościami duchowymi, fizycznymi, relacyjnymi. No i święty, który jest bardzo skuteczny – mówi o popularności świętego zakonnika o. Krawiec. Przypomniał też, że nie może być grupy modlitwy ojca Pio w danej parafii, jeżeli nie ma duchowego opiekuna, czyli kapłana. To było zastrzeżenie samego o. Pio, który chciał być w Kościele w wielkim posłuszeństwie. Grupy mają wspierać posługę papieża, biskupów, kapłanów i proboszczów w duchu jedności.
Mirosława Szymusik