O tym, że Kościołowi i Polsce potrzebne są i dziś świadectwa świętych księży przypomina setna rocznica święceń kapłańskich bł. kard. Stefana Wyszyńskiego i 123. rocznica urodzin Prymasa Tysiąclecia. W ramach jubileuszowych obchodów modlitwę apelową na Jasnej Górze poprowadzi biskup włocławski Krzysztof Wętkowski.
Stefan Wyszyński otrzymał święcenia kapłańskie z rąk biskupa Wojciecha Owczarka w kaplicy Matki Bożej w bazylice katedralnej we Włocławku, 3 VIII 1924 roku. Po nich przyjechał na Jasną Górę, by jak wspominał: „mieć Matkę, aby stanęła przy każdej mojej Mszy świętej, jak stanęła przy Chrystusie na Kalwarii”.
Osobiste zawierzenie Maryi dokonane w początkach kapłaństwa, potwierdzone w czasie więzienia w Stoczku Warmińskim – oddaniem w niewole miłości, kształtowało kapłańskie serce i postawy Prymasa Wyszyńskiego przez całe jego życie. Głęboka więź łączyła Prymasa Tysiąclecia nie tylko z Jasnogórskim Sanktuarium, ale też z paulinami. Pragnął zostać nawet paulinem, i choć tak się nie stało, to pośrednio został włączony do tej wspólnoty, bo zakonnicy wybrali go do grona swoich konfratrów, a więc szczególnych przyjaciół, dobrodziejów zakonu.
Na Jasnej Górze, jak sam powiedział „rozstrzygały się trudności, tutaj przychodziły światła, tutaj rodziły się zwycięstwa”, na Stanisławowej Skałce głoszonym słowem umacniał i wychowywał pokolenia Polaków, do paulinów na Bachledówce przyjeżdżał na wakacje w latach 1967-1973, tu spacerując z abp. Karolem Wojtyłą, omawiali najważniejsze sprawy Kościoła i Polski.
Stąd też paulini z krakowskiej Skałki zapraszają na wyjątkowy koncert - w hołdzie „Prymasowi Niezłomnemu”. Zabrzmi w Bazylice na krakowskiej Skałce jutro, 4 sierpnia. Uroczystości rozpocznie o godz. 17.30 Msza św. pod przewodnictwem o. Arnolda Chrapkowskiego, Generała Zakonu Paulinów. Zostanie odsłonięta tablica upamiętniająca pielgrzymowanie Prymasa Tysiąclecia do sanktuarium św. Stanisława na Skałkę.
5 sierpnia przypada setna rocznica „jasnogórskich prymicji” bł. kard. Wyszyńskiego.
5 sierpnia 1924 roku odprawił w Kaplicy Matki Bożej Mszę św. prymicyjną i modlił się, aby przynajmniej przez jeden rok mógł służyć Kościołowi jako kapłan. „Matka Boża dodała mu sił, uzdrowiła go i uczyniła tego cherlaka, tytanem polskiego Kościoła” – przypominają paulini.
Także w Sanktuarium w 1946 roku, Prymas Polski kard. August Hlond udzielił mu sakry biskupiej. „Po konsekrację biskupią pojechałem na Jasną Górę. Odtąd już życie moje związane jest tym miejscem” – napisał Prymas Wyszyński kilka lat później w Zuzeli.
Mirosława Szymusik