Miłość to klucz do wszystkich naszych sukcesów i porażek. Miłość to inspiracja i siła napędowa dla każdej myśli i każdego działania. Takiej miłości, wyrosłej z bezwarunkowego zawierzenia Bogu, uczy nas Maryja – przypominał na Jasnej Górze przeor Jasnej Góry o. Samuel Pacholski.
Z udziałem tysięcy uczestników warszawskich pielgrzymek pieszych na Jasnej Górze sprawowana była Masza św. pod przewodnictwem kierownika pieszej pielgrzymki warszawskiej o. Krzysztofa Wendlika.
Przeor Jasnej Góry na początku homilii dziękował i gratulował pielgrzymom odwagi wyjścia na szlak, pokory i cierpliwości w pokonywaniu kilometrów, zrozumienia i akceptacji wobec tych, którzy okazali się trudnymi parterami tej drogi, wreszcie wiary i ufności w to, że to doświadczenie przyda się w życiu. Szczególnie dziękował ojcu Krzysztofowi Wendlikowi kierownikowi pielgrzymki warszawskiej, który po raz szósty i ostatni wystąpił w tej roli.
W 8 pieszych pielgrzymkach ze stolicy przybyło ponad 10 tys. pątników. Z pątnikami szedł pieszo także metropolita warszawski, abp Adrian Galbas.
W homilii o. Samuel Pacholski, wskazując na tajemnicę Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, przypomniał jak była Jej droga do Nieba i jej ziemskie pielgrzymowanie.
Nawiązując do dzisiejszej Ewangelii o spotkaniu Maryi i Elżbiety i pieśni uwielbienia „Magnificat” kaznodzieja zauważył, że była to droga właśnie uwielbienia Boga w każdym położeniu i droga pokory. Przypomniał, że znalazły się na niej tak trudne doświadczenia jak ucieczka do Egiptu, zagubienie dwunastoletniego Jezusa, dyskretne podążanie za nauczającym synem, aż po krzyż. To właśnie pod krzyżem usłyszy słowo skierowane do Jana: „Oto Twoja Matka” i do siebie: Oto syn Twój”.
- Z bólem serca przyjmie ten testament i będzie oczekiwać w modlitewnym skupieniu na poranek zmartwychwstania. Jej pielgrzymowanie nie ustanie nawet po Wniebowstąpieniu i Zesłaniu Ducha Świętego. Maryja będzie stać przy Apostołach, w pierwszych chrześcijańskich gminach, by towarzyszyć raczkującemu Kościołowi – przypominał przeor i przekonywał, że to właśnie pokora Maryi prowadziła Ją mimo trudnych doświadczeń zawsze do uwielbiania Boga w każdym położeniu.
Ojciec Pacholski pytając pątników o wymiar tegorocznego pielgrzymowania zwrócił uwagę, że wszelkie przeciwności losu, trudności nie do pokonania stają się prostsze, jeśli wiemy jaki mamy cel i ku czemu zmierzamy.
- Kto rusza w drogę i kocha jej cel, potrafi oprzeć się pokusie zniechęcenia. Takiej osobie obcy jest lęk, który łatwo powala ludzi słabych w wierze, mało przekonanych o pięknie celu drogi. W sercu osoby nieprzekonanej pozostają wątpliwości wstrzymujące podjęcie decyzji o wyruszeniu.
A zatem miłość to klucz do wszystkich naszych sukcesów i porażek. Z nią wszystko wydaje się proste, logiczne i uzasadnione. Bez niej jest trudne, nie do udźwignięcia, pozbawione sensu. Miłość to inspiracja i siła napędowa dla każdej myśli i każdego działania. Takiej miłości, wyrosłej z bezwarunkowego zawierzenia Bogu, uczy nas Maryja. Jej miłość jest wystarczającym dowodem na to, że życie każdego człowieka stanowi wyjątkową i niepowtarzalną wartość – przypominał przeor. - Żadnego życia nie da się powtórzyć ani zastąpić. Przychodzimy na ten świat i umieramy, ale to co przeżyjemy i jak przeżyjemy jest zawsze wyjątkowe i idzie za nami w wieczność. Każdy dzień, a nawet każda minuta ma znaczenie, bo zbliża nas do osobistego „wniebowzięcia” – podkreślał o. Samuel Pacholski
Życzył pielgrzymom, oby trwanie na modlitwie „na Górze Przemienienia, z której lepiej widać Boże plany, Chrystusowe miłosierdzie i matczyną troskę Maryi” pozostawiły trwały ślad.
-Dobrze, że dzisiaj jesteście tutaj. Oby te minuty i godziny trwania na modlitwie, pozostawiły w was trwały ślad miłości Stwórcy, miłości Maryi do swoich dzieci i waszej odwagi kochania. „Maryjo prosimy Cię, ucz nas poddawać się woli Twojego Syna i otwierać nasze serca i umysły na Jego słowo. Pragniemy już teraz kochać Go, tak jak Ty i w Nim pokładać naszą ufność, abyśmy w godzinie naszej śmierci doznali spełnienia się Bożych obietnic. Pokornie Cię o to prosimy Święta Boża Rodzicielko”.
Z Warszawy na uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w ośmiu pielgrzymkach przyszło 10 tys. pątników. Były to: 314. Warszawska Pielgrzymka Piesza, Warszawska Pielgrzymka Piesza Akademickich Grup „17”, 44. Warszawska Akademicka Pielgrzymka Metropolitalna, 32. Pielgrzymka Żołnierzy, 19. Piesza Ogólnopolska Pielgrzymka Strażaków, 33. Pielgrzymka Niepełnosprawnych, 42. Warszawsko-Praska Pielgrzymka Piesza, Pielgrzymka Tradycji Katolickiej.
Anna Przewoźnik
