W przededniu imienin przełożonego generalnego Zakonu Paulinów o. Arnolda Chrapkowskiego odprawiona została Msza św. w Kaplicy Matki Bożej w intencji Solenizanta. Uczestniczyli w niej współbracia z kraju i zagranicy, przyjaciele i świeccy współpracownicy Zakonu oraz Jasnej Góry, siostry zakonne, paulińscy bracia klerycy, przedstawiciele wspólnot i pielgrzymi. Siedziba Kurii Generalnej, czyli władz Zakonu znajduje się na Jasnej Górze.
- Jako zakonna wspólnota stoimy tu w tym szczególnym dla każdego paulina miejscu, bo w sercu Zakonu. I niezależnie od miejsca na świecie, gdzie pełnimy nasze paulińskie powołanie, to myślą wracamy tu, na Jasna Górę. Prosimy Tę, która prowadzi po drogach wiary, prowadzi nas drogą paulińskiego powołania, byśmy nigdy z niego nie rezygnowali, nie odstępowali z tej szczególnej i wyjątkowej drogi, jaka jest łaska zakonnego i kapłańskiego powołania, łaska paulińskiego powołania – mówił o. Arnold Chrapkowski, który przewodniczył Eucharystii.
Generał Paulinów wyraził wdzięczność za wszystkich paulińskich kapłanów i braci zakonnych, wszystkie wyrazy jedności z Zakonem, za przyjaciół i wszystkich, którzy w różnoraki sposób włączają się w apostolskie posłannictwo paulinów. W modlitwie polecał wszystkich, którzy wyprzedzili nas w Pielgrzymce do Ojczyzny Wiecznej”.
O. Chrapkowski przypomniał, że Zakon jest dziełem, które „Bóg złożył w ręce człowieka, w ręce kruche, w ręce słabe, ale jak pokazuje historia mimo wielu różnych nawałnic dziejowych, to Boże dzieło idzie dalej i próbuje w wierności Bogu pełnić to posłannictwo, które tej wspólnocie zostało zlecone”. Podkreślił, że tym, co dzisiaj szczególnie jest potrzebne w rzeczywistości współczesnego świata, także Kościoła to jedność. – Tej jedności potrzebujemy w każdym dziele, w każdej wspólnocie i o tę jedność w różnorodności, naszej ludzkiej różnorodności trzeba nieustannie Boga prosić, bo tylko w jedności będziemy mogli jak najowocniej pełnić to dzieło, które nam zostało przez Boga zlecone – mówił Dostojny Solenizant.
O. Piotr Łoza, definitor generalny Zakonu Paulinów przypomniał, że imienny przełożonego generalnego są zawsze świętem dla całego zakonu, ponieważ w myśl Konstytucji Zakonnych jest on znakiem jedności i obok Chrystusa zasadą jedności. - Dlatego chcemy otoczyć Ojca Generała serdeczną modlitwą, zarazem wdzięcznością za pełnioną służbę w naszym Zakonie, Zakonie Paulinów i w Kościele - powiedział o. Łoza.
O. Ryszard Dec, definitor generalny Zakonu Paulinów wygłosił homilię. Nawiązując do dzisiejszej Ewangelii o faryzeuszach domagających się specjalnego znaku potwierdzającego mesjańskie posłannictwo Jezusa w momencie, gdy On w wielu okolicach dokonywał licznych cudów, kaznodzieja podkreślił za św. Janem Pawłem II, że odmowa Jezusa dania znaku Żydom, a tym samym również i nam, wynika ze «zmiany logiki świata, która jest nastawiona jedynie na poszukiwanie znaków potwierdzających pragnienie samozadowolenia i władzy człowieka». O. Dec zwrócił uwagę, że Żydzi nie pragnęli jakiegokolwiek znaku, lecz takiego, który ukazałaby w Jezusie rodzaj Mesjasza, jakiego oni oczekiwali. Nie oczekiwali na tego, który ma zbawić, lecz na takiego, który ma ich utwierdzić w ich sposobie widzenia i postępowania. Zakonnik zauważył, że podobnie dzieje się również i w naszym życiu, bo w ten czy inny sposób prosimy o znaki, aby Bóg działał w nasz sposób, taki jaki nam się wydaje właściwy i który potwierdza nasze myślenie.
- A Bóg, który wie i może więcej (dlatego prosimy w Ojcze Nasz „bądź wola Twoja”), ma własne drogi, choć dla nas nie są one łatwe do zrozumienia. On, który pozwala się znaleźć każdemu, kto go szuka, także wtedy gdy prosimy o rozeznanie, pozwoli nam zrozumieć swoją metodę działania i rozpoznać dzisiaj jego znaki, nauczyć się je czytać i nimi kierować – mówił o. Dec.
Przekonywał, że aby tak się stało „potrzeba abyśmy otworzyli odważnie nasze serca, odblokowali je, bo serce zablokowane, zamknięte, zimne, otoczone twardą skorupą, jak serce Kaina czy faryzeuszów nie jest w stanie odczytać Bożych znaków, dziejących się w naszym życiu, nie jest w stanie przyjąć Słowa Bożego. A wobec takiego serca - nawet Bóg, pomimo swojej wszechmocy, jest bezsilny. O. Dec zachęcał, by modlić się o tę szczególną łaskę otwartości serca dla każdego z nas, abyśmy potrafili widzieć obecność i działania Boga w naszym życiu, przyzywając wstawiennictwa Maryi, która jest przykładem przyjmowania i wypełniania Słowa Bożego.
- Pamiętając dzisiaj szczególnie o osobie Dostojnego Solenizanta, Ojca Generała prośmy o tę szczególną łaskę dla Niego, aby mógł jak najlepiej rozpoznawać Boże znaki na drodze swojego życia i w życiu całej naszej wspólnoty zakonnej, której przewodzi – życzył definitor generalny Zakonu Paulinów.
- Życzymy Solenizantowi wielu łask Bożych, błogosławieństwa, wstawiennictwa Najświętszej Maryi Panny, ludzkiej życzliwości, wytrwałości w służbie dla Boga i ludzi, a także satysfakcji stania na straży Zakonu Paulinów - powiedział Jacek z Częstochowy. Anna dodała, że życzy o. Arnoldowi zdrowia, aby dobrze opiekował się wiernymi i swoimi współbraćmi.
O. Arnold Chrapkowski jest 86. z kolei przełożonym generalnym Zakonu Świętego Pawła Pierwszego Pustelnika. Pełni swoją funkcję od 2014 r., teraz już w drugiej kadencji. Siedziba Kurii Generalnej Zakonu, czyli władz zakonnych mieści się na Jasnej Górze.
Paulini są zakonem łączącym kontemplację Boga w samotności z działalnością duszpasterską w sanktuariach maryjnych i parafiach. Zakon powstał w XII wieku na Węgrzech, ale za swojego patrona mnisi obrali uznawanego w świecie chrześcijańskim pierwszego pustelnika św. Pawła z Egiptu żyjącego na przełomie III i IV wieku. Od jego imienia wywodzi się nazwa – Zakon św. Pawła Pierwszego Pustelnika. Obecnie w świecie posługuje prawie pół tysiąca zakonników. Najwięcej placówek paulini mają w Polsce, kilkadziesiąt w innych krajach Europy m.in. na Ukrainie, na Węgrzech, w Chorwacji, na Słowacji, w Niemczech i we Włoszech. Są obecni też w Australii i Stanach Zjednoczonych, a także na misjach w RPA i Kamerunie.
Mirosława Szymusik
