- Maryjo Matko Kościoła i Niezawodnej Nadziei, pomóż nam przezwyciężać wszelki zamęt na drogach antyewangelizacji, uchroń dzieci i młodych od kłamliwych programów - mówił na Jasnej Górze abp Wacław Depo podczas Hołdu z Kwiatów dla Niepokalanej.
Uroczystości w duchowej łączności z papieżem Leonem XIV rozpoczęły nieszpory w Kaplicy Matki Bożej, po czym w procesji światła duchowieństwo, siostry zakonne, przedstawiciele ruchów i stowarzyszeń oraz rzesze wiernych arch. częstochowskiej i pielgrzymi przeszli na plac jasnogórski pod figurę Niepokalanej.
Tam abp Wacław Depo, metropolita częstochowski modlił się, by Maryja, Matka Kościoła i Niezawodnej Nadziei, pomogła nam „przezwyciężać wszelki zamęt na drogach antyewangelizacji, uchroniła dzieci i młodych od kłamliwych programów, a rodzicom i nauczycielom uprosiła ufność w moc Ducha Świętego na wszystkich drogach odpowiedzialności, a kapłanów, osoby życia konsekrowanego, a w szczególnie braci i ojców Zakonu Świętego Pawła Pierwszego Pustelnika wspomagała w codziennych trudach zmagań o wierność łasce, która jest świadectwem wiary”.
- Obroń Kościół, na czele z następcą świętego Piotra, Ojcem Świętym Leonem XIV, aby miał odwagę głoszenia prawdy Ewangelii w porę i w nie w porę, świadcząc, że Jezus nie jest superczłowiekiem z przeszłości, lecz żyjącym w swoim Kościele prawdziwym Synem Boga, Odkupicielem każdego z nas i każdego człowieka i świata – modlił się metropolita częstochowski.
Po akcie zawierzenia, na wzór rzymski, główny celebrans w koszu drabiny strażackiej został wyniesiony w górę i złożył u stóp figury Maryi Niepokalanej wiązankę białych róż. Licznie zebrani wierni jego śladem złożyli także na cokole przed figurą przyniesione przez siebie białe kwiaty.
W uroczystości uczestniczyli pielgrzymi z całej Polski. Piotr przyjechał z grupą z parafii św. Katarzyny z Brodnicy. - Pierwszy raz mam zaszczyt brać udział w tej ceremonii i jestem głęboko poruszony - opowiadał wzruszony pielgrzym, który jest na co dzień wolontariuszem w warsztatach terapii zajęciowej. Przyjechało prawie 60 osób.
Także Beata i Anna z Warszawy Międzylesia specjalnie przyjechały z grupą zorganizowaną na dzisiejszą uroczystość. - Większość z nas pracuje w służbie zdrowia. Przyjechaliśmy tutaj zawierzyć się Maryi. Przywieźliśmy swoje troski, troski naszych rodzin, ale także naszych pacjentów - powiedziała Beata.
S. Adriana, nazaretanka z Częstochowy, przychodzi co roku. - To jest wielki zaszczyt dla mnie, że mogę uczestniczyć w tej uroczystości. Po prostu jestem wdzięczna Bogu właśnie za tę uroczystość, za ten przywilej, jaki Bóg dał naszej Matce - niepokalane poczęcie - mówiła siostra zakonna.
Obecna figura Maryi Niepokalanej stoi na jasnogórskim placu od 2009 r. Zastąpiła poprzednią rzeźbę z piaskowca, która miała już prawie 100 lat i choć przetrwała nawet huk radzieckich salw armatnich, to jednak była bardzo zniszczona.
Obecna figura Niepokalanej wykonana została technikami stosowanymi w czasach Michała Anioła i Giovanniego Berniniego. Dzięki głębokiemu reliefowi uzyskano wrażenie naturalności maryjnych szat. Marmurowa rzeźba ma 185 cm wysokości, waży ponad 300 kg i umieszczona jest, jak poprzednio, na 5 metrowym cokole. Jej autorem jest Kamil Drapikowski, artysta z Gdańska.
Figura Maryi Niepokalanej jest pierwszym miejscem modlitwy do Matki Bożej dla wchodzących do sanktuarium pielgrzymów. W sezonie pielgrzymek pieszych pątnicy składają Maryi tysiące kwiatów.
Hołd z białych kwiatów 8 grudnia pod figurą Maryi Niepokalanej na jasnogórskim placu złożony został po raz 16. Zwyczaj zainicjowali paulini z ówczesnym przeorem o. Romanem Majewskim. Nawiązuje do rzymskiego zwyczaju, który sięga 1938 r., kiedy to papież Pius XI polecił Papieskiej Akademii Niepokalanej przygotować każdego roku 8 grudnia na placu Hiszpańskim uroczysty akt oddania czci Maryi Niepokalanej.
Mirosława Szymusik
