
„Bóg jest miłością i pomaga nam dźwigać krzyż codzienności. Jest Tym, który Ufa i Kocha do końca” podkreślają przybywający na Jasną Górę pielgrzymi. Na jasnogórskich murach znajduje się Obraz Jezusa Miłosiernego - najbardziej znany i czczony na świecie wizerunek Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego, a zarazem znak orędzia miłosierdzia, które przekazał Chrystus św. s. Faustynie Kowalskiej. W Niedzielę Bożego Miłosierdzia koronka o godz. 15.00 w Kaplicy Matki Bożej.
- Bóg jest miłością i Miłosierdziem. W naszej codzienności łatwiej jest nam okazywać miłosierdzie komuś, a trudniej przyjąć je w życiu, szczególnie, kiedy człowiek dąży do doskonałości. Świętość to nie jest doskonałość, to stanięcie w prawdzie o swoich słabościach, zaniedbaniach, złych decyzjach, ale z przekonaniem, że Bóg nigdy z nas nie zrezygnuje - podkreślił o. Adrian Urbanek. Paulin zauważył, że Boże Miłosierdzie jest nam bardzo potrzebne, bo uwalnia serce, a przed wszystkim sprawia, że to nie my jesteśmy zbawicielami. Zaznaczył, że „Bóg mówi do nas: człowieku nie udźwigniesz całego świata. Ja jestem po to, aby ci pomóc, tylko pozwól mi na to”.
Ks. Grzegorz Brach z parafii Ducha Świętego w Mielcu przypomniał, że Iskra Bożego Miłosierdzia wyszła z Łagiewnik i stamtąd rozpromienia się na cały świat. Dodał, że św. s. Faustyna Kowalska „sekretarka” Bożego Miłosierdzia bardzo mocno przyczyniła się, aby ten kult Miłosierdzia Bożego był obecny wszędzie i aby z niego ludzie czerpali siłę do pokonywania życiowych trudności.
- Bóg jest bogaty w Miłosierdzie i jest hojny w rozdawaniu i kochaniu. Nie bójmy się Mu zaufać. Jezus Zmartwychwstały przynosi nam pewność, że będąc blisko Niego i zawierzając Mu życie możemy być spokojni o przyszłość. Z Bogiem nie ma rzeczy niemożliwych - mówił ks. Brach. Zwrócił uwagę, że papież Franciszek nauczał, że „Bóg się nigdy nie nudzi i nie męczy przebaczając nam, ponieważ jest Bogiem miłosierdzia i na tym skupiał się jego pontyfikat - na Bogu, który Kocha”. Kapłan wraz z grupą maturzystów pielgrzymował „od Matki na Jasnej Górze do Jej Syna w Łagiewnikach”.
- Papież Franciszek kiedyś mówił, że Miłosierdzie jest wtedy, gdy Bóg przytula twoją biedę i tak je też rozumiem. Zdaje sobie sprawę jak bardzo słaby i grzeszny jestem i Boże Miłosierdzie przejawia się w tym, że Bóg mówi do mnie: choć przytulę cię i uleczę twoje rany - podkreślił Mateusz z okolic Tychów.
Na Jasnej Górze do Niedzieli Miłosierdzia Bożego przygotowywała wiernych nowenna. W czasie której zanoszone były intencje, o które prosił Jezus św. s. Faustynę Kowalską.
Ks. Jerzy Nowak, salwatorianin, który od 25 lat posługuje na Węgrzech opowiadał, że u nich w parafii nie ma nowenny przygotowującej do Niedzieli Miłosierdzia Bożego, ale jest 24 -godzinne nabożeństwo wystawienia Najświętszego Sakramentu. Kapłan zauważył, że od Jezusa Miłosiernego płynie przesłanie do całego świata: „Nie lękajcie się zwracać do Jezusa”.
Zauważył, że na Węgrzech widoczny jest ateizm i odwrócenie się od Boga, ale też strach przed powrotem do Niego. Przypomniał słowa św. Jana Pawła II, który zachęcał, abyśmy nie bali się otworzyć drzwi Chrystusowi, ale też o czym zapewniał Chrystus objawiając się św. s. Faustynie Kowalskiej: „Jakichkolwiek byś grzechów nie miał, a zwrócisz się do Mnie, będą ci przebaczone”. Ks. Nowak życzył wszystkim otwartości i odwagi otwarcia się na Jezusa.
Bp Andrzej Przybylski zwrócił uwagę, że akt strzelisty, który wypowiadamy „Jezu Ufam Tobie” to nieustanne zadanie, aby każdego dnia ufać. -To jest największe objawienie miłosierdzia, to poczucie zwycięstwa nad wszystkim co jest dla nas trudne, a to miłosierdzie rozpościera nad nami. To Miłość, która nie przestaje kochać mimo naszych upadków i krwawiących ran w świecie - podkreślał biskup pomocniczy arch. częstochowskiej.
Na jasnogórskich murach znajduje się Obraz Jezusa Miłosiernego to najbardziej znany i czczony na świecie wizerunek Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego, a zarazem znak orędzia miłosierdzia, które przekazał Chrystus św. s. Faustynie Kowalskiej. 22 lutego 1931 roku w Płocku ukazał się jej Chrystus, nakazując namalowanie obrazu z podpisem: "Jezu, Ufam Tobie" i ustanowienie święta Miłosierdzia. - „Pragnę, aby ten obraz czczono najpierw w kaplicy waszej i na całym świecie”.
Św. s. Faustyna Kowalska w swoim życiu dwukrotnie nawiedziła Jasną Górę po raz pierwszy, 23 maja 1933 r., ujrzała Matkę Bożą w Kaplicy, gdzie poszła rano o godz.5.00 na odsłonięcie Obrazu. Tak m.in. opisywała to wydarzenie w „Dzienniczku”: „modliłam się bez przerwy do godziny jedenastej i zdawało mi się, że dopiero co przyszłam. Wiele mi powiedziała Matka Boża. Oddałam Jej swoje śluby wieczyste, czułam, że jestem Jej dzieckiem, a Ona mi Matką. Nic mi nie odmówiła, o co Ją prosiłam”.
Św. Jan Paweł II i św. s. Faustyna Kowalska nigdy się nie spotkali osobiście, ale łączyła ich potrzeba dotarcia do świata z prawdą o miłosiernej Miłości Boga. Papież mówił: „św. Faustyno, darze Boga dla naszej epoki, darze polskiej ziemi dla całego Kościoła, wyjednaj nam, abyśmy mogli pojąć głębię Bożego Miłosierdzia, pomóż nam, abyśmy osobiście go doświadczyli i świadczyli o nim braciom”. Podczas kanonizacji św. s. Kowalskiej w 2000 roku św. Jan Paweł II ogłosił II Niedzielę Wielkanocną Świętem Miłosierdzia Bożego. Uroczystego aktu zawierzenia świata Bożemu Miłosierdziu Papież Polak dokonał 17 sierpnia 2002 roku w Bazylice Bożego Miłosierdzia w krakowskich Łagiewnikach.
W Niedzielę Miłosierdzia Bożego można otrzymać odpust zupełny. Przygotowaniem do święta była dziewięciodniowa nowenna polegająca m.in. na odmawianiu Koronki do Miłosierdzia Bożego. Dzięki tej nowennie mówił Jezus - „Udzielę Duszom Wszelkich Łask”.
Maria Bareła-Gawenda





