- Dziś potrzeba nam mocnej modlitwy za Kościół i Polskę oraz pracy dla dobra wspólnego - podkreślają. Na Jasnej Górze rozpoczęły się 68. Dni Modlitw Ruchu Kultury Chrześcijańskiej "Odrodzenie”. Jego członkowie wzorem poprzedników starają się przyczyniać do odrodzenia religijnego, moralnego i intelektualnego w swoich środowiskach.
- Chodzi o to, byśmy nie zagubili swojej tożsamości. Naród, który traci pamięć, przestaje istnieć. I my dbamy o to, aby tak się nie stało – przypomniał Andrzej Wybrański z Zarządu Głównego Ruchu Kultury Chrześcijańskiej „Odrodzenie”.
68. Dni Modlitw Ruchu Kultury Chrześcijańskiej "Odrodzenie”. Potrwają do niedzieli. Dziś to dzień rekolekcyjny. Główny temat to „Uczestniczę we wspólnocie Kościoła”. W części konferencyjnej zostanie przypomniany książę, żołnierz, wychowawca, społecznik, dominikanin, kapelan Powstania Warszawskiego, męczennik bł. Michał Czartoryski. Mowa też będzie m.in. o „katoliku zaangażowanym według Jacka Woronieckiego” dominikanina uważanego za jednego z najwybitniejszych moralistów i tomistów o renomie międzynarodowej, prekursora odnowy życia religijnego w Polsce, jednego z przywódców inteligencji katolickiej w okresie międzywojennym. Temat: „Wierzę Kościołowi” podejmie prof. dr hab. Aleksander Nalaskowski, pedagog.
Wspólne spotkania, takie jak te na Jasnej Górze mają być inspiracją do zadań, jakie koła same sobie wyznaczają. Jak zauważa Wybrański dziś palącą kwestią, która też zostanie podjęta podczas jasnogórskiego spotkania, jest nauczanie i wychowanie młodzieży.
Ruch kontynuuje działalność aktywnego w dwudziestoleciu międzywojennym stowarzyszenia akademickiego. Od chwili powstania, a więc od 1919 r. łączy w swojej formacji i działalności dwie miłości: do Kościoła i Ojczyzny.
Pielęgnuje też dziedzictwo bł. kard. Stefana Wyszyńskiego, realizując jego nauczanie w wielu obszarach działania. Prymas Tysiąclecia przed wojną był w szeregach „odrodzeniowców”, a po powojennej przerwie reaktywował stowarzyszenie.
Członkowie „Odrodzenia” działają w tzw. kołach przy parafiach na terenie całego kraju. Maria Nowacka, prezes jednego z poznańskich kół Stowarzyszenia Ruch Kultury Chrześcijańskiej działającego przy parafii św. Jana Kantego przypomina o trzech filarach: pracy nad sobą, a więc rozwój duchowy, intelektualny i studyjny, czyli zgłębianie nauki Kościoła. Zauważa, że dziś wielu katolików, nawet w swoich najbliższych środowiskach, jak rodzina, staje wobec wielu pytań o Kościół i trzeba tym pytaniom sprostać. – Chcę też wiedzieć w co wierzę, umieć pewne rzeczy uzasadnić, rozumieć dlaczego w Kościele jest tak a nie inaczej – mówiła Nowacka. Podkreśliła też, że w ruchu każdy może się odnaleźć, bo jest miejsce na różne pasje ludzi, którzy się nimi dzielą z innymi.
Koła z jednej strony angażują się w promowanie kultury chrześcijańskiej, z drugiej także np. w działalność charytatywną.
Od 1957 roku rozpoczęły się pielgrzymki członków „Odrodzenia” na Jasną Górę, których inicjatorem był kard. Stefan Wyszyński. W marcu 1979 roku zaproponował nazwę: Ruch Kultury Chrześcijańskiej "Odrodzenie". Nie chciał zmiany Ruchu na formę duszpasterstwa inteligencji. Mówił: zachowajcie swój wymiar świecki. Upadek komunizmu i równoczesne ujawnienie się silnych prądów laicystycznych oraz ataków na religię i Kościół spowodowały konieczność utworzenia - w ramach Ruchu - stowarzyszenia katolickiego.
Stowarzyszenie zachowało nazwę: Ruch Kultury Chrześcijańskiej "Odrodzenie". Uzyskało aprobatę Konferencji Episkopatu Polski w czerwcu 1992 r.
Mirosława Szymusik