
Na Jasnej Górze odbyła się 43. Ogólnopolska Pielgrzymka Romów. Modlono się o pokój, jedność i za rodziny, które dla tej społeczności są wielką wartością. Wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej od zawsze im towarzyszył, nawet w drodze w taborach. Zjednoczyli się pod hasłem nowego roku duszpasterskiego w Polsce „Uczniowie-misjonarze”.
Beata Waszkiewicz z Limanowej podkreśliła, że pielgrzymki do Matki Bożej są dla niej bardzo ważne, każdego roku przyjeżdża prosić o opiekę i za bliskich. – Nasze środowisko jest bardzo rodzinne. Trzymamy się razem, wspieramy się i pomagamy sobie to jest nasza romska tradycja - mówiła kobieta.
Ks. Stanisław Opocki, krajowy duszpasterz Romów, zwrócił uwagę, że romskie środowisko wyróżnia troska o tradycje i obyczaje, rodzinność, wielki szacunek dla starszych i pamięć o zmarłych. Kapłan podkreślił, że choć już jest duży postęp w mentalności ludzi, to wciąż Romowie zmagają się z wieloma stereotypami. - Środowisko Romów zmaga się z różnymi problemami, ale jak ich obserwuję to widzę postęp cywilizacyjny. Oni po prostu doświadczają takiej godności ze względu na swoją kulturę. Mają swój folklor, śpiewy, piękne tradycje - mówił duszpasterz. Zauważył, że Romowie z szacunkiem darzą osoby starsze, nie oddają swoich bliskich do domu starców, a gdy jeden z nich zachoruje troszczą się o siebie nawzajem.
Ks. Stanisław Opocki poznał Romów w 1983 r., kiedy w Łososinie Górnej spotkał grupę, która żyła w złych warunkach i zapragnął się o nich zatroszczyć. - Najważniejsze dla mnie w tej posłudze, były i są sakramenty. Większość z tych ludzi miało tylko chrzest, więc chciałem im pomóc być bliżej Boga. Zachęcałem opowiadając o komunii św. i bierzmowaniu, z czasem udało mi się udzielać im także tych sakramentów. To była dla mnie najważniejsza misja - opowiadał ks. Opocki.
Krajowy duszpasterz pomaga temu środowisku nie tylko udzielając sakramentów, ale też pomaga młodzieży np. znaleźć odpowiednie praktyki zawodowe, pracę czy załatwić sprawy w Urzędach.
Romowie w Polsce to w większości katolicy. Według nieoficjalnych danych w kraju mieszka ich około 15 tys. Są to przeważnie osoby dwujęzyczne, które oprócz języka romskiego posługują się też językiem polskim. Romowie mają swojego błogosławionego Zefiryna Malla, który zginął w czasie wojny domowej w Hiszpanii. Katalończyk został zatrzymany i rozstrzelany za wystąpienie w obronie katolickiego księdza. Zginął z okrzykiem: „Niech żyje Chrystus Król!”.
Cyganie ze swymi restrykcyjnymi zwyczajami uchodzą za bardzo konserwatywną grupę etniczną. Dziś jednak wielu z nich żyje zupełnie inaczej ich ojcowie i dziadkowie. W wielu miejscach społeczność cygańska się zasymilowała i wtopiła w lokalną ludność. Są osoby, które nawet nie wiedzą, że są potomkami romskimi. Jednak istnieją w Polsce miejsca, gdzie ich obecność jest wciąż mocno widoczna, to tzw. cygańskie wioski. Jednak na tle europejskich krajów, głównie na Bałkanach, jest ich w Polsce mało.
Maria Bareła-Gawenda