„Troszczą się o naturę, są blisko społeczeństwa i chrześcijańskiej kultury”. Na Jasnej Górze odbyła się 4. Ogólnopolska Pielgrzymka Myśliwych. W tym roku uczestnicy zawierzali wszystkich, którzy ucierpieli w wyniku powodzi. Prosili, aby ludzie zaczęli doceniać ich wkład w troskę o przyrodę. Modlił się z nimi bp Leszek Leszkiewicz z diec. tarnowskiej.
Eugeniusz Grzeszczak przewodniczący Zarządu Głównego PZŁ, Łowczy Krajowy zwrócił uwagę, że myśliwy włączyli się w pomoc modlitewną i finansową dla powodzian. -W wielkim kataklizmie, w południowo-zachodniej części Polski ucierpiało wiele ludzi. Nasze środowisko myśliwych z dużą empatią i solidarnością sformułowało drużyny ratownicze, zorganizowało zbiórkę najpotrzebniejszych rzeczy, a także pomoc finansową. Polski Związek Łowiecki przekazał ponad 2 mln. zł dla poszkodowanych - podkreślił Łowczy Krajowy.
Ks. Sylwester Dziedzic, kapelan krajowy Polskiego Związku Łowieckiego zauważył, że w wyniku powodzi zostały zalane łowiska, dlatego teraz podjęte zostaną próby odbudowy bioróżnorodności na zalanych terenach. Dodał, że myśliwy to nie tylko ten kto poluje, ale także to ten kto troszczy się o naturę i dba o zwierzynę, która grozi wyginięciem, bo ona bez pomocy myśliwych przestały by istnieć.
- Prowadzimy działalność związaną z ochroną środowiska, opiekujemy się różnymi gatunkami zwierząt. Niesiemy całoroczną pomoc i troszczymy się o gospodarkę leśną. Teraz w okresie jesienno-zimowym będziemy dokarmiali zwierzynę tam, gdzie występuje największa populacja - mówił myśliwy Piotr Gacki z Bytomia. W lasach w okresie zimowym umieszczane są tzw. lizawki, czyli drewniane słupki z kostką soli, która w tym czasie często jest dla zwierząt jedynym źródłem niezbędnych składników mineralnych.
Z pielgrzymami na Jasnej Górze modlił się bp Leszek Leszkiewicz z diec. tarnowskiej. Zwrócił uwagę, że choć myśliwi są różnie postrzegani przez społeczeństwo to są przede wszystkim ludźmi, którzy dbają o lasy i pomagają innym i tak powinni być odbierani. - To wszystko co z ręki Boga pochodzi zostało dane człowiekowi i to nie jest tak, że myśliwi są mordercami czy tymi, którzy niszczą, ale są tymi, którzy porządkują i dbają o gospodarkę leśną. To są ludzie, którzy tworzą wspólnoty, mają dobre relacje między sobą i otwarte ręce do pomocy - podkreślił bp Leszkiewicz.
- Niestety wasza praca nie odnajduje zrozumienia u wszystkich, rozpowszechniane są krzywdzące opinie mówiące, że łowiectwo jest brutalną rozrywką ludzi niewrażliwych na los zwierząt. Żyjemy w czasach, w których próbuje się przewartościować zasady życia społecznego, które odnoszą się także do waszej profesji – mówił na rozpoczęcie Eucharystii o. Samuel Pacholski. Przeor Jasnej Góry życzył myśliwym, żeby ich trud i troska cieszyły się powszechnym szacunkiem i uznaniem przynoszącym wiele satysfakcji.
Do Polskiego Związku Łowieckiego należy ok. 140 tys. osób. To ogólnokrajowa organizacja zrzeszająca polskich myśliwych i koła łowieckie. Jego geneza sięga XIX wieku i działalności pierwszych na ziemiach polskich towarzystw łowieckich. Organizacja zajmuje się prowadzeniem gospodarki łowieckiej, jej monitoringiem, wspieraniem i prowadzeniem badań z zakresu łowiectwa, a także krzewieniem kultury wśród myśliwych i społeczeństwa.
Maria Bareła-Gawenda