Po raz 27. na Jasną Górę przybyli funkcjonariusze i pracownicy służby więziennej: kadra kierownicza, strażnicy więzienni, a także kapelani posługujący w zakładach karnych.
Pielgrzymka, to przede wszystkim podziękowanie za rok służby i prośba, by w przyszłości było w służbie jak najlepiej - powiedział Andrzej Pecka, dyrektor Generalny Służby Więziennej. - Jako szef służby więziennej podczas pobytu myślę o tym roku, który za nami, ale jednocześnie powierzam to co przed nami, przed całą służbą więzienną. Pielgrzymka to taka chwila na refleksję i zadumę. I myślę, że na pewno po takim spotkaniu będziemy jako służba bardziej skonsolidowani i silniejsi.
Jasnogórskie spotkanie rozpoczęła zbiórka pocztów sztandarowych i uczestników pielgrzymki przed Bramą Lubomirskich. Centralnym punktem była Msza św. pod przewodnictwem naczelnego kapelana więziennictwa ks. Adama Jabłońskiego. W rozmowie ks. Kapelan podkreślił, że pielgrzymka przede wszystkim dodaje sił do codziennej posługi.
- Jesteśmy tu wspólnie, by pokłonić się Matce Bożej, poprosić o siły. W tym roku szczególnie modlimy się o pokój w Polsce i na świecie. To jest główne przesłanie dla wielu z nas. Przyjazd tutaj, to dla funkcjonariuszy przeżycie ważne także dlatego, że wielu często przybywa na pielgrzymkę ze swoimi rodzinami. To dodatkowa siła dla nich. Bycie w służbie więziennictwa to nie jest prosta sprawa. To tak, jak bycie policjantem czy żołnierzem. Myślę, że funkcjonariusze służby więziennej funkcjonują na co dzień w dwóch światach. Jeden - ten za murami, który jest, jaki jest, a drugi - poza nimi. Tutaj przeżywamy zderzenie wspólnotowe, spotkanie całych rodzin – zauważył kapelan więziennictwa.
- Służę im każdego dnia, bywam w różnych miejscach w Polsce. Całe swoje życie spędzam w więzieniu, bo żyję wśród funkcjonariuszy i wśród osadzonych można powiedzieć, że nie mam innego świata. Zajmuję się tylko więziennictwem. Dla mnie oni są moją rodziną. W homilii przypomniałem Hymn o miłości św. Pawła. My jako katolicy, powinniśmy dawać tego przykład i hymn o miłości realizować w życiu. Nie powinniśmy szukać siebie, tylko dobra tych, wśród których jesteśmy. Wielu myśli, że miłość to działanie na zewnątrz. Okazuje się, że działanie jest konsekwencją serca, które nie szuka siebie. Co znaczy, że prawdziwa dobroć wynika z pewnego daru z siebie. Z rezygnacji z siebie dla dobra drugiego człowieka. Czytając „Hymn o miłości” warto wstawić swoje imię zamiast słowa „miłość”.
- ...Bądź cierpliwy, łaskawy, niezazdrość, nie szukaj swego, nie pamiętaj złego, wszystkiemu ufaj, we wszystkim pokładaj nadzieje, szukaj prawdy, nie ciesz się z niesprawiedliwości - to jest życie katolika. To nie jest walka o zmianę świata, tylko o zwyciężenie świata w sobie, tego co światowe - podkreślił ks. Jabłoński.
- Ja uczestniczę w tym wydarzeniu drugi raz i tak długo, jak będę pełnił służbę, będę przyjeżdżał na pielgrzymki do Częstochowy - powiedział porucznik Marek Pakulski, z biura dyrektora generalnego służby więziennej.
- Trzeba czerpać z wielu źródeł zarówno tych naukowych jak i duchowych, to jest również potrzebne w pracy funkcjonariusza. Jasna Góra, jest miejscem świętym dla każdego Polaka, symbolem niezwyciężenia, niezłomności. Obraz, który jest kultywowany w wielu zakątkach świata - przyciąga. Wymiar wspólnotowy jest niezwykle ważny i budujący. To też jest cel naszego pielgrzymowania.
Dziękujemy za to, że możemy po raz kolejny tutaj się spotkać. Intencji jest tyle, ilu jest uczestników pielgrzymki, choć pewne intencje są stałe. Polska jest dziś w sytuacji wyjątkowej, stąd jest też modlitwa o pokój nas świecie, o naszych podopiecznych – dodał funkcjonariusz.
W programie pielgrzymki znalazła się Droga Krzyżowa na Wałach jasnogórskich. Rozważania do niej zostały przygotowane przez funkcjonariuszy. W Polsce jest ponad 28 tysięcy pracowników służby więziennej. Jest to trzecia formacja uzbrojona w kraju, podległa ministrowi sprawiedliwości. W aresztach śledczych i zakładach karnych, przebywa obecnie około 70 tys. osadzonych.
Anna Przewoźnik