Na Jasnej Górze trwa 12. Pielgrzymka Związku Piłsudczyków Rzeczypospolitej. Zgromadziła ona tych, dla których wartości patriotyczne, historia, Ojczyzna i wiara są żywe i stanowią jedyny fundament do budowania narodu.
Bolesław Ozarski, prezes okręgu w Ciechanowie, podkreślił, że bardzo ważną sprawą jest, aby przyciągnąć młodzież i pokazać młodemu pokoleniu naszą historię, uwrażliwić ich w kierunku patriotyzmu. Przyznał także, że zainteresowanie dziejami narodu i miłość do Ojczyzny wynosi się z domu. – Jeśli dziecko od maleńkości nie słyszy o takich wartościach, to ciężko będzie potem zrobić z niego patriotę – powiedział. Zapewnił też, że uczestnicy pielgrzymki będą modlić się za Ojczyznę.
Wśród uczestników pielgrzymki byli też tacy, dla których miała ona wymiar nieco bardziej osobisty.
Kamila, córka dr. Kamila Jana Bogackiego, osobistego lekarza marszałka Piłsudskiego, przyjechała dziś na Jasną Górę zarówno ze względu na pamięć o ojcu, jak i z tego powodu, że jest patriotką. - Jestem tu na tej pielgrzymce po raz drugi. To upamiętnienie historii. Rok 1920 i tak zwany, piękny, „Cud nad Wisłą”, to historia przypisana właśnie naczelnikowi Piłsudskiemu, a poniekąd też i mojemu ojcu, który z dalekiej emigracji w Stanach Zjednoczonych, pozostając w bardzo bliskiej relacji z prezydentem Wilson’em, organizował zabezpieczenie finansowe dla powstających w Polsce legionów – opowiadała kobieta. Podkreśliła jak ważną jest nie tylko sama pamiętać, ale też świadomość historii własnego kraju. - Historii, która jest prawdziwym fundamentem każdej nacji – dodała. Zauważyła też, że wielokrotnie już postacie historyczne pokazywane były w różnym świetle, nie zawsze przychylnym. - Ja, wbrew wszystkiemu, dzisiaj chylę czoło, bo wolność zawdzięczamy jemu, Marszałkowi Piłsudskiemu. Tak samo i mojemu tacie, który z Ameryki, stojąc na czele Komitetu Obrony Narodowej wspierał tworzące się w Polsce legiony Marszałka Piłsudskiego – przyznała Kamila.
Zbigniew Winiarski z Okręgu Lubelskiego ponad 4 dekady służył jako zawodowy żołnierz. Jak podkreślił od najmłodszych lat kocha Ojczyznę. Ze smutkiem przyznał, że młodzież idzie w kierunku globalizmu i nie przywiązuje wagi do prawdziwych wartości. Przyznał, że na dźwięk słowa „Polska” czuje drżenie serca, a w jego słowniku nie ma piękniejszego słowa. – Jesteśmy tu by modlić się za nasza ukochaną Polskę – dodał.
Związek Piłsudczyków zrzesza wiele osób, nie tylko tych zaawansowanych wiekiem; jest przestrzenią, w której spotkać mogą się miłośnicy Polski i polskości.
- Młode pokolenie nie interesuje się historią, tylko „kupuje” wszystko, co podadzą media społecznościowe – zauważył Adam Kownacki. Dla niego, jako przedstawiciela młodego pokolenia, patriotyzm to miłość do Ojczyzny. – Trzeba szerzyć nasza kulturę, historię i miłość do Ojczyzny. Ważnym jest pokazywać i przypominać, że wolność wywalczyliśmy sobie krwią wielu ludzi – podkreślił. Przyznał także, że najlepszym sposobem na szerzenie czczonych przez niego wartości jest dawanie przykładu własną osobą i swoim postępowaniem.
Pielgrzymkę Piłsudczyków rozpoczęło spotkanie w Bastionie św. Barbary. Nie zabrakło też uroczystego złożenia kwiatów w Kaplicy Pamięci Narodu. Centralnym punktem była jednak Msza św. w Kaplicy Matki Bożej. Swoją obecność na Jasnej Górze członkowie Związku Piłsudczyków Rzeczypospolitej zakończą wieczorną modlitwą apelową.
Do Związku Piłsudczyków Rzeczypospolitej należy ponad 7 tys. osób, działających nie tylko w kraju. Powstał z inicjatywy działaczy niepodległościowych, ludzi kultury, kombatantów i żołnierzy. Jego celem jest m.in. propagowanie czynu i myśli Józefa Piłsudskiego, kształtowanie postaw obywatelskich i patriotyczne wychowanie młodzieży.
Maria Kopacka-Fornal