Są świadkami wiary, na pielgrzymkowym szlaku połączyła ich miłość do Matki Bożej i Polski. Na Jasną Górę dotarły „kompanie dalekobieżne”. Przyszli pątnicy koszalińsko-kołobrzescy, drohiczyńscy i rzeszowscy. Licznie przyszli młodzi, rodziny z dziećmi i pielgrzymi, którzy po latach wrócili na szlak. Prosili o pokój, za rodziny, Ojczyznę i Ojca Świętego.
Piesza Pielgrzymka Koszalińsko-Kołobrzeska
Z prośbą o nowe powołania i z dziękczynieniem za 450 lat obecności Matki Bożej Bolesnej w Skrzatuszu dotarła 43. Piesza Pielgrzymka Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej. W drodze przez ponad 400 km patronowali im św. Wojciech i św. Maksymilian Kolbe. Po raz pierwszy w rekolekcjach w drodze wzięło udział czterdziestu dziewięciu pątników.
Pielgrzymów na Szczycie powitał biskup Krzysztof Zadarko, administrator diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. Podkreślił, że pielgrzymi są pięknym znakiem nadziei. – Wojna, masowe migracje i niepokoje to wszystko także wpływa na życie Kościoła. Wierni, którzy wędrują przez całą Polskę dają świadectwo wiary i są pięknym znakiem nadziei. Oni są delegacją naszej diecezji i trudno wyobrazić sobie, żeby tutaj byli bez pasterza – mówił z uśmiechem bp Zadarko.
- Wyruszyłyśmy na pielgrzymkę, aby odnaleźć spokój serca i też siebie. Nauczyłyśmy się pokory, ale też wiary w drugiego człowieka. Po 13 dniach wędrówki czujemy się niesamowicie. Prosimy o miłość, ale też o dobrą pracę i powodzenie w szkole – mówiły Dominika i Weronika. Dodały, że młody Kościół można dostrzec na pielgrzymce, wystarczy wyruszyć na szlak. – „Zapraszamy do naszej grupy”.
S. Justyna Radulska ze Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Apostolstwa Katolickiego zapewniała, że pielgrzymka koszalińsko-kołobrzeska jest jedyna w swoim rodzaju. Jak mówiła pątnicy bardzo potrzebują podczas rekolekcji w drodze obecności kapłanów i sióstr zakonnych.
- Zachęcam wszystkie siostry do uczestnictwa w pielgrzymkach. Choć mamy habit i czasami trochę przygrzewało, to było pięknie – mówiła s. Justyna.
Ania z Drohiczyna śpiewająco wraz ze swoją grupą weszła na Jasną Górę. Zauważyła, że towarzyszy jej wielka radość, a pielgrzymka była pełna modlitwy, śpiewu i dziękczynienia - „…Ja i Ty Boga chwal, dziękuj za życie, za wszystko. Ile masz w piersiach tchu, śpiewaj dziś z nami, dziękując Mu…” - śpiewała młoda pątniczka.
- Tych uczuć nie da się opisać. Choć szłam tylko ostatnie etapy to przeżywam to jakbym szła całą drogę. Dziękuję Królowej Polski za życie i rodzinę to jest najważniejsze – podkreślała Maria.
Ks. Piotr Świątkowski odpowiedzialny za sekretariat pielgrzymki koszalińsko-kołobrzeskiej zwrócił uwagę, że piesza pielgrzymka jest pięknym obrazem żywego Kościoła, który choć też przeżywa różne cierpienia to jednoczy się w jasnogórskim sanktuarium po nadzieję.
Najmłodszym pielgrzymem był Henio, który ma 3 latka, a najstarszym brat Henryk Gołębiowski liczący 77 lat.
Piesza Pielgrzymka Diecezji Drohiczyńskiej
Młodzi, rodziny z dziećmi i pielgrzymi, którzy po wielu latach wrócili na szlak licznie przybyli w 35. Pieszej Pielgrzymce Drohiczyńskiej na Jasną Górę. W drodze rozważali o przemijaniu, nadziei i o tym co prowadzi do Boga. Przynieśli Królowej Polski kwiaty, by zapewnić o miłości i wdzięczności za życie.
- Pielgrzymka Drohiczyńska jest rodzinna, radosna, a te kilkaset kilometrów zostawiliśmy na alejach. W sercu radość i dziękczynienie –podkreślała z uśmiechem Elżbieta, która przyszła już 19 raz. Dodała, że Maryja jest jej przewodniczką w drodze do Jezusa.
Po 22 latach na pielgrzymi szlak wrócił Kamil. Jak zauważył, czuł potrzebę serca, żeby przyjść do Mamy i mimo bomblów dotarł do sanktuarium z uśmiechem na twarzy.
- Wdzięczność za wszystkie osoby, które nam pomagały w drodze. Za pogodę i wszelkie błogosławieństwa. Ta pielgrzymka była piękna, pełna cudów i dobrego słowa. Przyszliśmy z czwórką dzieci. Nasza najmłodsza córeczka ma 11 miesięcy – powiedziała Agnieszka. Dodała, że przyprowadza dzieci do Maryi, bo gdzie im będzie lepiej niż u Mamy.
Jej mąż, Robert, zauważył, że pielgrzymka daje nadzieję na lepsze jutro i pokazuje bliźnich, którzy pragną pomóc.
W Pieszej Pielgrzymce Drohiczyńskiej przybyło 737 pątników. Towarzyszyło im hasło Roku jubileuszowego „Pielgrzymi Nadziei”.
Rzeszowska Piesza Pielgrzymka
Z modlitwą za Polskę, emblematami biało-czerwonymi i w regionalnych strojach przyszli pątnicy 48. Rzeszowskiej Pieszej Pielgrzymki. W tym roku miała ona twarz młodych, którzy podkreślali, że pragną być w Kościele. Na Jasną Górę przyszło 730 pątników, którzy pokonali całą trasę. Pielgrzymów, którzy podążali w sztafecie było 1700.
- Młodzi szukają Boga, dlatego przyszłyśmy na Jasną Górę. Tutaj można doświadczyć żywego Kościoła, a nasza studencka grupa jest tego przykładem. Bardzo cieszymy się, że tylu nas jest i dziś mogliśmy to pokazać – powiedziała Ola.
Jej koleżanka, Kornelia podkreśliła, że na pielgrzymce czuje piękną wspólnotę, która jest jak rodzina. Dodała, że przyniosła także intencje gospodarzy, którzy bardzo gościnnie ich przyjmowali. – „To było piękne”.
Agata podkreśliła, że przyniosła dziś intencje swojej rodziny. Jak zapewniała warto wyruszyć na rekolekcje w drodze, aby poczuć radość w sercu.
W jednej z grup pątnicy na Jasną Górę przyszli w rzeszowskich, regionalnych strojach.
- Chcemy pokazać, że jesteśmy przywiązani do naszych polskich tradycji i kultury. To jest bardzo ważne, aby zaszczepiać w młodych dumę z naszej polskości, bo mamy wspaniałe korzenie i nie możemy się ich wstydzić – podkreśliła Lucyna Lorenc.
Ks. Jakub Nagi, przewodnik rzeszowskiej kompani zwrócił uwagę, że od początku istnienia Pielgrzymki Rzeszowskiej pątnicy zanoszą modlitwy za Polskę i Ojca Świętego.
-Modliliśmy się za nowego prezydenta, Ojczyznę i za wszystkich Polaków. Też takie wyjątkowe w tym roku było dziękczynienie za Ojca Świętego Leona XIV. Prosiliśmy o błogosławieństwo na cały pontyfikat - mówił ks. Nagi.
Konferencje, postacie świętych i błogosławionych, a także intencje na dany dzień wpisały się w program Rzeszowskiej Pieszej Pielgrzymki.
W sumie na Jasną Górę w kompani koszalińsko-kołobrzeskiej, drohiczyńskiej i rzeszowskiej dotarło prawie 1700 pątników, którzy pokonali całą trasę. Towarzyszyło im hasło Roku Jubileuszowego „Pielgrzymi Nadziei”.
Maria Bareła-Gawenda
